"Rzeczpospolita": Przez słabe studia tracimy miliardy złotych
2015-04-15 09:19:35Niedopasowanie absolwentów do rynku pracy powoduje straty rzędu 12 mld zł rocznie - donosi "Rzeczpospolita", powołując się na wyliczenia Fundacji L. Pagi.
- W ciągu ostatnich 25 lat liczba studentów w naszym kraju zwiększyła się ponad czterokrotnie. Obecnie niemal co drugi młody Polak ma wyższe wykształcenie. Niestety, ilość nie szła w parze z jakością. Boom edukacyjny w naszym kraju nie odpowiedział na potrzeby rynku pracy i nowoczesnej gospodarki opartej na wiedzy – mówi Aleksander Olechnowicz, współautor raportu, ekspert Fundacji im. Lesława A. Pagi.
Negatywne skutki tej sytuacji są coraz bardziej odczuwalne. Młodzi ludzie pracują niezgodnie ze swoimi kwalifikacjami, coraz więcej osób z wyższym wykształceniem zasila szeregi bezrobotnych, wielu z nich decyduje się także na emigrację.
"Rz" przypomina, że wydatki uczelni wyższych na działalność dydaktyczną wzrosły w ciągu 10 lat o 57 proc. Te pieniądze byy wydane nieefektywnie. - Absolwenci mają problemy ze znalezieniem odpowiedniej pracy – wynika z raportu „Polskie szkolnictwo wyższe a potrzeby rynku pracy" przygotowanego przez ekspertów Fundacji im. Lesława Pagi.
Uczelnie są źle finansowane
Autorzy raportu przyczyny takiego stanu rzeczy dopatrują się w obecnym systemie publicznego finansowania uczelni w Polsce. - Opiera się on na tzw. dotacji podstawowej, wyliczanej na podstawie tzw. stałej przeniesienia (kwoty, którą uczelnia otrzymała w zeszłym roku) oraz innych parametrów, które nie odzwierciedlają rzeczywistych potrzeb wydatkowych uczelni. Nie jest brane pod uwagę ani zróżnicowanie kosztów utrzymania i płac w różnych miastach, ani udział kosztów stałych i zmiennych w utrzymaniu uczelni, ani wreszcie jakość nauczania na danej uczelni. Obecnie obowiązujący algorytm finansowania uczelni publicznych nie premiuje w wystarczającym stopniu wiodących jednostek za efekty nauczania. Nie uwzględnia również potrzeb gospodarki i rynku pracy, znajdującego się pod coraz większą presją niżu demograficznego. Jednocześnie uczelnie racjonalnie rozwijające działalność nie otrzymują ekwiwalentu w formie odpowiednio wyższej dotacji - czytamy na stronie paga.org.pl.
Karol Serena z Fundacji im. Lesława A. Pagi proponuje, aby wprowadzić proefektywnościowe algorytmu przyznawania dotacji podstawowej uwzględniającej jednocześnie liczbę studentów na danej uczelni, urealnione wskaźniki kosztochłonności oraz mnożnik proefektywnościowy. Raport wylicza, że na ten ostatni mogłyby się składać np. "sukcesy naukowe studentów danej uczelni, wyniki badania przeprowadzonego wśród pracodawców zatrudniających absolwentów danej uczelni oraz badania dalszych losów absolwentów, stopa bezrobocia wśród absolwentów danego kierunku na danej uczelni, ocena Państwowej Komisji Akredytacyjnej, stopień umiędzynarodowienia studiów, a także wzmocnione elementy obecnego algorytmu: kategoria badawcza oraz tzw. wskaźnik zrównoważonego rozwoju, mający na celu premiować optymalny stosunek wielkości kadry akademickiej do liczby studentów".
Czytaj pełny raport>>
MAS/paga.org.pl/"Rzeczpospolita"
Fot. Adam Kozłowski