Okiem Studenta - Z życia Uczelni

W Polsce nie ma zainteresowania absolwentami Harvardu (WYWIAD)

2014-08-14 10:57:28

Podczas gdy polskie uczelnie w najlepszym wypadku zajmują dwusetne miejsca w światowych rankingach szkół wyższych,  Harvard University co roku okupuje czołówki wszystkich zestawień, niejednokrotnie je wygrywając. Dla zwykłego polskiego studenta marzenia o studiach na tej renomowanej uczelni wydają się być tak odległe jak duża jest różnica oczek w rankingach, dzielących nasze szkoły od tej amerykańskiej.

Czy Harvard to faktycznie miejsce zarezerwowane dla geniuszy, jeszcze najlepiej tych bogatych?  Uczelnia nieprzystępna zwykłym uczniom? Absolutnie nie! Udowadnia nam to Adam Ziemba, polski student, absolwent Harvardu. Przekonuje, że uporem i wytrwałością w dążeniu do celów można spełnić swoje marzenia, a polskie liceum wystarczy, by dostać się na Harvard i ukończyć studia z sukcesem.

dlaStudenta.pl: Skąd się wziął i kiedy pierwszy raz pojawił się u Ciebie pomysł studiowania za granicą?

Adam Ziemba: Zagraniczne uczelnie kojarzyły mi się ze zróżnicowanym – często międzynarodowym – środowiskiem i różnorodnymi możliwościami rozwoju. Wpływ na taką percepcję miały projekty międzynarodowe, w których brałem udział, będąc jeszcze uczniem gimnazjum i liceum. Stany Zjednoczone to w końcu tak często pokazywane w mediach autostrady ciągnące się pośród ogromnych formacji skalnych, osiedla domków jednorodzinnych z zielonymi trawnikami, wieżowce sięgające chmur na Manhattanie czy właśnie ceremonie ukończenia szkoły, podczas których wszyscy przywdziewają specjalne czarne togi z czapeczkami. Nie tylko chciałem zweryfikować taki obraz USA (potwierdzam, jest on jak najbardziej prawdziwy), ale przede wszystkim chciałem doświadczyć realiów życia za oceanem. Tak więc już od gimnazjum wiedziałem, że będę próbował spełnić swoje marzenia związane ze studiami w Stanach Zjednoczonych.

Podjąłeś decyzję bardzo wcześnie. Czy polscy nauczyciele wiedzieli o Twoich planach? Wspierali Cię w osiągnięciu postawionych sobie celów, wymagali więcej?

W gimnazjum nie afiszowałem się jeszcze planami studiów za granicą. Pierwszy raz podzieliłem się swoimi marzeniami w drugiej klasie liceum. Trudno było ukryć fakt wytężonych przygotowań do SAT i TOEFL. Podczas zajęć szkolnych aktywnie zacząłem stosować zwykle nieużywane słownictwo angielskie. Praktycznie wszyscy nauczyciele byli bardzo przychylnie nastawieni do moich – jak się wtedy wydawało – szalonych pomysłów. Pomimo że nikt z mojej szkoły wcześniej nie próbował sił na amerykańskich uczelniach, nauczyciele zawsze oferowali mi swoją pomoc w wyjaśnieniu dodatkowego materiału wymaganego na SAT, wspomagając mnie merytorycznie. Kibicowali mi również w różnych przedsięwzięciach szkolnych i pozaszkolnych.

Mając w głowie myśl o studiach w USA, jak przygotowywałeś się do matury?

Przyznam, że okres od końca pierwszej  do końca trzeciej klasy liceum był najbardziej ustrukturyzowanym momentem w moim życiu. Każdy tydzień rozpoczynałem od dokładnego rozplanowania z podziałem na godziny. Tak więc rozpoczynając dzień, wiedziałem kiedy i nad czym mam się skoncentrować. I tak na przykład na jeden z poniedziałków miałem zaplanowane: zajęcia szkolne od 8 do 15, obiad/relaks od 15 do 16, odrobienie zadań domowych oraz przygotowanie się do zajęć z dnia następnego od 16 do 17:45, od 18 do 19:30 zajęcia dodatkowe, a od 20 do 22 powtarzanie słówek na SAT, próbne testy i inne. Z perspektywy czasu wiem, jak ważnym było dobre i umiejętne rozplanowanie, aby zdążyć ze wszystkim na czas. Ostatecznie udało mi się dostać na Harvard i inne prestiżowe uczelnie w USA (i nie tylko), a matura poszła na 90%+ z wielu przedmiotów.

A jak oceniasz poziom polskiej matury w porównaniu do SAT, czyli małej matury amerykańskiej?

Trudno jest mi ocenić poziom tych dwóch egzaminów ze względu na znaczące różnice programowe. Egzaminy SAT Subject Test, zwłaszcza te matematyczne, biologiczne i chemiczne, obejmują bardzo zaawansowany materiał. Nasi rówieśnicy w Stanach Zjednoczonych uczą się w szkołach, jak umiejętnie posługiwać się zaawansowanymi zasobami – jak na przykład kalkulatorami graficznymi i naukowymi. Dzięki temu ich wiedza i umiejętności mogą sięgać bardziej skomplikowanych zagadnień. W Polsce natomiast jedynym dopuszczalnym kalkulatorem na maturze był (i jest) prosty kalkulator wykonujący dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie.

Dokumenty na amerykańskie uczelnie złożyłeś w trzeciej liceum. Jednak proces ich przygotowania trwał znacznie dłużej. Co dokładnie jest wymagane w procesie rekrutacyjnym?

Proces rekrutacji na amerykańskich uczelniach jest procesem holistycznym, obejmującym cztery lata życiorysu. Proces ten może wymagać następujących dokumentów:
• aplikacja biograficzna wraz z suplementami,
• SAT,
• SAT Subject Test,
• TOEFL (Test of English as a Foreign Language),
• końcoworoczne oceny od 3 klasy gimnazjum do 3 klasy liceum,
• listy rekomendacyjne,
• Personal Essay,
• udokumentowane osiągnięcia szkolne,
• udokumentowana działalność pozaszkolna.

Komisja rekrutacyjna rozważa każdy komponent aplikacji, dlatego nie można niczego zaniedbać. Harvard, jak i inne uczelnie Ligii Bluszczowej, szukają kandydatów z szerokimi zainteresowaniami, którzy mają ogromny potencjał wpływu na społeczność uniwersytecką.

Łatwo można się zniechęcić, patrząc na tę długą listę dokumentów potrzebnych w procesie rekrutacyjnym. Masz jakieś słowa wsparcia dla potencjalnych kandydatów? Jak w prosty sposób przebrnąć przez rekrutację?

Lista jest rzeczywiście długa, a proces może być frustrujący.  Najlepszym sposobem na dość proste przebrnięcie przez rekrutacje jest jak najwcześniejsze rozpoczęcie przygotowań. Dlatego też zachęcam wszystkich do rozwijania swoich pasji, zainteresowań i działalności pozaszkolnej już w trzeciej klasie gimnazjum. Mając wiele ciekawych doświadczeń, wymyślenie tematu i napisanie Personal Essay będzie znacznie ułatwione. W Personal Essay kandydat opisuje jakieś ważne doświadczenie, które zmieniło jego/jej sposób myślenia i postrzegania. Należy wytłumaczyć dlaczego wcześniej myślało się w konkretny sposób i jak to szczególne doświadczenie zmieniło nastawienie do świata.

Innym sposobem łatwego przebrnięcia przez rekrutację jest uczęszczanie do szkół oferujących maturę IB. Tam solidne przygotowanie z angielskiego znacznie ułatwi przejście przez proces. Cenne byłoby na pewno ukończenie dwóch ostatnich lat liceum w Szkołach Zjednoczonego Świata (UWC). UWC oferuje stypendia najlepszym polskim uczniom, pokrywając koszty takiej edukacji. Ukończenie UWC jest, chyba najłatwiejszym, sposobem dostania się na najlepsze amerykańskie i brytyjskie uczelnie.

Czy Ty sam napotkałeś na trudności podczas swojego procesu rekrutacyjnego?

Jedyną trudnością, którą sobie przypominam, to pobudki o 5:00 rano, aby zdążyć na egzaminy SAT w centrum egzaminacyjnym w Krakowie (śmiech).

Prowadzisz stronę oraz fanpage na Facebooku, na których pomagasz chętnym przejść przez proces rekrutacji. Był ktoś, kto pomagał Tobie czy wszystkie informacje znalazłeś sam?

Wszystkich bardzo serdecznie zachęcam do polubienia i podzielenia się ze znajomymi moim fanpagem na Facebooku (www.facebook.com/ziemba.adam) oraz stroną internetową (www.adam-ziemba.com). Zdaję sobie sprawę, jak trudnym może wydawać się proces rekrutacyjny. Sam nie miałem żadnego wsparcia od osób, które były absolwentami Harvardu lub innych uczelni, a wiem jak cenny może być taki kontakt. Za to językowo dostałem ogromne wsparcie od przyjaciół z Australii i Polski, za co im bardzo serdecznie dziękuję.

Pomyślnie przeszedłeś rekrutację na kilku zagranicznych uczelniach. Dlaczego wybrałeś akurat Harvard?

Harvard wybrałem z wielu względów, ale dopiero na miejscu uświadomiłem sobie jak bardzo Harvard wpasowuje się w moją osobowość i jak bardzo ja pasuję do Harvardu. Harvard jest uznany przez wiele rankingów za najlepszy uniwersytet świata, jednak w moim przypadku to nie nazwa zadecydowała. Zauroczony byłem bogatą ofertą akademicką, światowej sławy gronem profesorskim, a przede wszystkim ogromnie zróżnicowaną społecznością studencką. To właśnie na Harvardzie można spotkać osoby z najciekawszymi historiami życiowymi (np. 4 obywatelstwa, 5 krajów zamieszkania, mieszanka etniczna obejmująca Kanadę, Jamajkę i Papua Nową Gwineę). Wiedziałem również, że oprócz wspaniałej edukacji Harvard oferuje tysiąc i jeden zasobów, które pomogły mi w pełnym rozwinięciu skrzydeł i zdefiniowaniu swojego własnego „ja”.

Jakie były Twoje pierwsze kroki na Harvardzie? Jak wyglądała aklimatyzacja? Uczelnia wyszła naprzeciw z pomocą?

Przyznam, że miałem ogromne oczekiwania względem Harvardu. Sława w końcu zobowiązuje. Uniwersytet nie tylko wyszedł naprzeciw, ale przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Już od pierwszego dnia czułem, że Harvard to mój dom. W ciągu pierwszych miesięcy miałem okazję zawiązać przyjaźnie z ludźmi z różnych stron świata i o różnych zainteresowaniach. Uczelnia jak najbardziej pomaga w aklimatyzacji poprzez tzw. pre-orientation programs oraz orientation programs. Ja osobiście uczestniczyłem w pre-orientation program dla międzynarodowych studentów (tzw. Freshman International Program), podczas którego poznałem tajniki życia i studiowania w USA. Podczas gdy pre-orientation programs są nieobowiązkowe, orientation program jest obowiązkowy dla wszystkich studentów. Ten drugi to trzy dni, podczas których uniwersytet organizuje różne zajęcia, ułatwiające zawieranie przyjaźni i poznawanie zasobów uczelni.

Jak odnalazłeś się w tej międzynarodowej społeczności?

Studentów międzynarodowych poznałem właśnie podczas Freshman International Program na początku mojej drogi akademickiej. Z paroma osobami zawiązałem bliskie przyjaźnie, które trwają po dzień dzisiejszy. Niemniej jednak większość moich znajomych jest ze Stanów Zjednoczonych. Poznawałem ich podczas swoich zajęć akademickich, zajęć pozaakademickich oraz zwykle na kampusie.

Jaka grupa etniczna jest najliczniejsza na Harvardzie?

Harvard jest tak zróżnicowany, jak zróżnicowane są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Statystyki mówią, że około 40% to Amerykanie europejskiego pochodzenia, 20% Amerykanie azjatyckiego pochodzenia, 14% Amerykanie hiszpańskiego i latynoskiego pochodzenia, 12% Afroamerykanie, a 2% to rodowici amerykanie i mieszkańcy wysp Pacyfiku. 12% stanowią studenci międzynarodowi.

Jaki odsetek stanowią Polacy?

Polaków jest niewielu. Byłem jedyną osobą, która dostała się po polskim liceum od wielu, wielu lat.

Dlaczego brakuje Polaków na Harvardzie? Czyżby poziom był zbyt wysoki dla polskich uczniów?

Wynika to przede wszystkim z małej wiedzy Polaków w zakresie procesu rekrutacyjnego w Stanach Zjednoczonych. Wiele osób decyduje się na uczelnie w USA w 3 klasie liceum. Wtedy jest już jednak za późno na przygotowanie dokumentów. Swoją działalnością wspieram Polaków w dostaniu się na najlepsze uniwersytety na świecie.

No właśnie, działasz m.in. w Polskim Towarzystwie na Harvardzie. Od 2011 roku jesteś prezesem tej organizacji.

Sprawy Polski zawsze są mi bliskie i na bieżąco śledzę, co dzieje się w kraju. Jak już Pani wspomniała, od 2011 roku jestem prezesem Polskiego Towarzystwa na Harvardzie. Podczas swojej działalności w Harvard Polish Society (lub HPSie jak już przyjęło się mówić wśród polskich studentów na Harvardzie), postawiłem sobie i organizacji następujące cele:
1. zwiększenie integracji Polaków (studentów i naukowców) z Harvardu oraz innych uczelni,
2. wspólne uroczyste obchodzenie ważnych świąt narodowych oraz długoletnich tradycji, takich jak Dzień Niepodległości, Dzień Konstytucji 3 Maja czy Wielkanoc,
3. promowanie studiów na Harvardzie wśród uczniów szkół średnich w Polsce poprzez regularne wizyty w szkołach oraz nawiązywanie kontaktów z uczniami,
4. wsparcie dla studentów oraz naukowców przyjeżdżających na Harvard,
5. oraz promowanie kultury polskiej na kampusie.
Również osobiście doradzam uczniom zainteresowanym studiami w USA poprzez swoją własną inicjatywę www.adam-ziemba.com. Sam przechodziłem przez proces rekrutacyjny i zdaję sobie sprawę, jak żmudny jest to proces. Żadnego zapytania nie pozostawiam bez odpowiedzi.

Rekrutacja jest niezwykle trudna do przejścia, jednak gdy już uda się ją przejść, jak poradzić sobie z kwestiami finansowymi? Studia na Harvardzie kojarzą się z olbrzymimi sumami za czesne...

Studia na najlepszych uniwersytetach świata mogą być tańsze niż studia na Uniwersytecie Warszawskim czy Uniwersytecie Jagiellońskim. Harvard oferuje bogatą pomoc finansową, która może pokryć 100% kosztów związanych z edukacją, zakwaterowaniem i wyżywieniem. Pieniędzy tych nigdy nie trzeba zwracać uczelni, ponieważ pochodzą one z funduszu stypendialnego założonego przez uniwersytet, a aktywnie wspieranego przez absolwentów. Jedynymi wymogami, aby otrzymać 100% pokrycia kosztów to (a) dostanie się na uniwersytet oraz (b) wykazanie, iż roczny przychód rodzinny wynosi poniżej US$ 65,000.

A co z utrzymaniem się w Stanach Zjednoczonych?  Są jakieś programy stypendialne?

Zachęcam wszystkich do aktywnego przeglądania zasobów internetowych. Można tam znaleźć wiele organizacji i instytucji oferujących stypendia pomocne w utrzymaniu się w Stanach Zjednoczonych.  Z polskich organizacji zachęcam do spojrzenia na np. www.fundusz-talenty.pl lub www.gssf.gdansk.pl .

A jak wygląda życie w kampusie?

Harvard może szokować swoją różnorodnością. Na Harvardzie studiują osoby z przeróżnymi doświadczeniami, wyznaniami, przekonaniami i sposobami na życie. Niezwykle wyjątkowa jest ta atmosfera otwartości i akceptacji. W przeciwieństwie do dyskusji publicznej (a raczej jej braku) w Polsce i chyba większości państw, Harvardczycy zawsze chętnie podejmują trudne dyskusje i otwarcie rozmawiają na tematy tabu. Pomimo dzielących ich różnic ideologicznych, nikt uparcie nie zmusza nikogo do własnej opinii i sposobu postrzegania świata. Rozmawiając i dyskutując, razem potrafią dojść do konsensusu i wspólnych rozwiązań.

A studia? Jak trudno jest się utrzymać na Harvardzie? Podobno nie ma poprawek egzaminów...

Rzeczywiście jest sporo nauki. Jednak system rekrutacji na Harvardzie zapewnia, że wszyscy przyjęci studenci poradzą sobie z natłokiem pracy akademickiej i pozaakademickiej. Poprawek egzaminów nie ma – oblewając końcowy egzamin oblewamy cały kurs (przedmiot). Po oblaniu dwóch kursów proszeni jesteśmy o wzięcie rocznej przerwy. Tylko różnica pomiędzy Polską a USA jest taka, że na ocenę końcową składa się wiele aktywności, które są wymagane w ciągu całego semestru.

Na Harvardzie codziennością są wykłady Noblistów i innych cenionych osobistości. Jaki wykład, w którym uczestniczyłeś, szczególnie zapadł Ci w pamięć?

Uczyłem się od światowej sławy naukowców, np. Steve Pinker, Christopher Foote, Gregory Mankiew czy Stephen Pauzer. Najbardziej podobały mi się małe seminaria, podczas których mogłem nawiązać bezpośredni kontakt z profesorami, a często zawiązać przyjaźnie z kadrą profesorską. Jedną z najlepszych wykładowców, od której osobiście mogłem brać wzór, jest Profesor Nevenka Korica-Sullivan, specjalistka w kulturze, cywilizacji i języka świata arabskiego. Jej pasja, zaangażowanie i troska o studentów są naprawdę fenomenalne. Świetny wykład na uroczystości graduacyjnej miał były burmistrz Nowego Jorku – Michael Bloomberg. Polecam wysłuchanie tegoż wykładu w internecie. 

Podziel się receptą, jak pogodzić ogrom nauki z działalnością w organizacjach, pracą w kampusie i życiem towarzyskim?

Warto zastanowić się, co dla nas jest priorytetem i jak dobrze zorganizować swój dzień, aby efektywnie wykorzystać każdy moment. Z doświadczenia wiem, że dni są wypełnione różnymi spotkaniami, a naukę należy, mówiąc kolokwialnie, wcisnąć pomiędzy te spotkania. Google Calendar może zdziałać cuda!

Stereotyp polskiego studenta to imprezowicz, który budzi się dopiero w trakcie sesji i zarywa noce, żeby przygotować się do egzaminów. Jaki jest typowy student Harvardu?

Nie istnieje coś takiego jak „typowy student Harvardu.” Każdy jest wyjątkowy i unikalny na swój własny sposób. Cechy, które mogą łączyć społeczność Harvardu, to np. overachieving, myślenie „poza pudełkiem” i otwartość na drugiego człowieka.

W Polsce normą jest, że na 200 studentów na roku przypada czasem jeden egzemplarz książki... Dlatego polscy studenci starają się korzystać głównie z internetu. Podobnie jest na Harvardzie? Czy w kampusie dostęp do zasobów naukowych jest łatwiejszy?

Dostęp do zasobów naukowych jest w miarę łatwy. Oprócz popularnego internetu, studenci mogą wypożyczać materiały w bibliotekach uniwersyteckich. Obecnie przeprowadzana jest restrukturyzacja tak, aby każda pozycja książkowa dostępna była w wersji elektronicznej.

Znana jest rywalizacja uniwersytetów z Ligi Bluszczowej na polu sportowym. A jak to wygląda na podłożu naukowym? Uczelnie również rywalizują czy raczej współpracują?

Współpracują. Pomimo wieloletnich już zwycięstw z Yale w corocznej grze footbolowej, Harvard oferuje wiele programów współpracy naukowej z innymi uniwersytetami. Przykładowo, będąc studentem Harvardu, każdy może zapisać się na zajęcia w pobliskim Massachusetts Institute of Technology (MIT).

Co najbardziej cenisz w studiach na Harvardzie?

Harvard mógłby być jak każda inna instytucja edukacyjna. Jest on jednak wyjątkowy przez wzgląd na społeczność oraz zasoby. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem spotkać i zaprzyjaźnić się z tak wieloma osobami, które inspirują mnie po dzień dzisiejszy. Uniwersytet daje swoim studentom ogromną swobodę w zakresie realizowanych projektów, zaangażowania w organizacjach oraz rozwijania swoich pasji i zainteresowań. Dzięki temu mogłem prowadzić swoje własne projekty, które ukierunkowały moje cele w życiu.

Prezydenci USA najczęściej są absolwentami Harvardu... Podczas studiów na Harvardzie czuć atmosferę sukcesu?

W końcu niniejszy wywiad prowadzony jest z przyszłym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej! (śmiech).

Jesteś w stanie porównać szkolnictwo wyższe w Polsce i w Stanach Zjednoczonych?

Różnic jest rzeczywiście sporo i można by o nich napisać parę tomów książek. Podobnie jak w Polsce szkolnictwo wyższe w USA jest podzielone na poziom undergraduate (bachelor's degree) i graduate (master's i/lub PhD degree). W USA jednak ogromna większość studentów kończy edukację na bachelor's degree. Osoby, które wiążą swoją przyszłość z prawem, medycyną i pracą naukową na uniwersytecie, kontynuują edukację na poziomie graduate. W przeciwieństwie do polskiego systemu, najlepsze uniwersytety w USA są uczelniami prywatnymi zarządzanymi przez menedżerów. Dzięki temu administracja może sprawnie, efektywne i innowacyjne zarządzać rekrutacją, zasobami, kadrą i wieloma innymi kwestiami. Ponadto dzięki prywatnemu zarządzaniu, nauka jest niezależna od bieżących wewnętrznych czy zewnętrznych konstelacji politycznych. Głos studentów jest niezwykle ważny w środowisku, które ceni różnorodność, wielokulturowość i wielowymiarowość.

W Polsce, aby zdobyć stopień naukowy magistra wystarczy zdać maturę. Jedynym elementem rekrutacji jest bowiem wynik na maturze, który bardzo często niewiele mówi o wiedzy, zdolnościach i możliwościach kandydatów. Ponadto uniwersytety w Polsce są niestety ciągle kombinatami edukacyjnymi, gdzie studenci są nierozpoznawalni, mają ograniczony dostęp do kadry profesorskiej i różnorakich zasobów akademickich oraz słabe możliwości rozwoju. Na Harvardzie każdy student jest rozpoznawalny, na zajęcia nie może przyjść bez wcześniejszego przygotowania, zajęcia są w małych grupach, a każdy student musi być na nich aktywny. Dyskusje z zajęć można kontynuować na konsultacjach i nie spotkałem się z przypadkiem, żeby profesor nie miał na to czasu. Bardzo często stosunki z profesorami przyjmują charakter przyjacielski, ale oczywiście z wielkim wzajemnym poszanowaniem i szacunkiem.

Jak pewnie dobrze wiesz, wielu Polaków - w tym tych z wyższym wykształceniem - opuszcza nasz kraj, szukając lepszej pracy za granicą. Czy dla osoby, która ukończyła tak renomowaną uczelnię, jaką jest Harvard, są jakieś perspektywy kariery zawodowej w Polsce? Planujesz wrócić do ojczyzny?

Będąc w Stanach Zjednoczonych, tęsknię za Polską. Jednak nie dziwię się, że tysiące młodych i zdolnych Polaków wyjeżdża z kraju. Nikt nie troszczy się w Polsce o tworzenie lepszych warunków i większych możliwości rozwoju. Osobiście nie zauważyłem żadnego zainteresowania absolwentami Harvardu zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Osoby z polskiego świata polityki czy ekonomii przyjeżdżają na Harvard i kontynuują swoją propagandę w stylu „Polska Was potrzebuje.” W ogromnej większości przypadków kończy się tylko na słowach. Wnioskuję, że osoby na stanowiskach obawiają się fali młodych, niezależnie myślących i zdolnych, którzy swoją ambicją, pracowitością i kompetencjami mogą zagrozić ich dobrze płatnym posadom. Poza tym takie osoby zwykle mają swoje zdanie i ideały, i trudno wymagać od nich bezgranicznego przytakiwania. Polacy często są wpędzani w kompleksy, co nie przyczynia się do dobrej atmosfery otwartości i szacunku. Wszystko to w rezultacie jest wielką barierą w osiąganiu sukcesu osobistego i społeczności, w której się pracuje. Duże zainteresowanie zatrudnieniem absolwentów wykazują natomiast firmy i instytucje z USA oraz różnych innych zakątków świata.

Na chwilę obecną zostaję w Stanach Zjednoczonych. Będę tam zdobywał doświadczenie menedżerskie. Została mi też zaoferowana praca na pół etatu jako Doradca Akademicki na Harvardzie. Zawiązałem również współpracę z organizacją edukacyjną z Indii, która zajmuje się wspieraniem uczniów liceów w poszerzaniu swoich horyzontów oraz osiąganiu sukcesów akademickich i profesjonalnych. W niedalekiej przyszłości planuję wrócić na uniwersytet celem zdobycia doktoratu.

Rozmawiała: Anna Osuch
(anna.osuch@dlastudenta.pl)

 

Słowa kluczowe: adam ziemba wywiad studia na harvardzie droga na harvard stuida za granicą
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
  • W Polsce bez zmian! [0]
    Jerzy
    2021-04-13 17:31:55
    Dzieci i wnuki komuchow, nie potrzebują kompetentnej i dobrze wykształconej konkurencji.
  • Bez zachwytu [0]
    Hubik
    2015-12-02 19:38:23
    Jak on moze porównywać uczelnie polskie z amerykanskimi skoro w Polsce nie studiował. W Polsce tez są małe grupy, trzeba być przygotowanym itd.
  • fajny art [0]
    luk
    2014-11-19 14:15:58
    "W Polsce, aby zdobyć stopień naukowy magistra wystarczy" Mgr. to stopień zawodowy nie naukowy ;)
  • Gratualcje [0]
    Ola
    2014-08-24 12:25:35
    Gratulacje! Przykład jak osiągnąć sukces.
  • Sukces [0]
    Jola
    2014-08-20 12:00:53
    Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Artykuł szczególnie przydatny dla mających w planach studia za granicą. A to że w Polsce nie ma zainteresowania młodymi ambitnymi ludźmi nie jest tajemnicą od lat. Lepiej potrafią wykorzystać ich Niemcy, Anglicy czy Amerykanie do tworzenia swego PKB. Smutne. A miało wszytko się zmienić i młodzi mieli wracać do Polski!!! Jak zwykle na szumnych obietnicach się skończyło.
  • Re: gratulacje [0]
    Odpowiedź na: gratulacje
    Monika
    2014-08-16 20:10:15
    Adam, bardzo serdecznie Ci gratuluję! Wielkie dzięki za pomoc w moim procesie aplikacji. Ja zawsze otrzymywałam wiadomości od Ciebie na czas! Dzięki Tobie mogę spełniać się na moim wymarzonym uniwersytecie w Uk.
  • gratulacje [1]
    zaciekawiony
    2014-08-16 18:55:27
    GRATULACJE! Polak absolwentem Harvardu!! Wywiad bardzo fajny, dużo informacji o edukacji w USA, super że ktoś daje wskazówki młodym ludziom, przynajmniej w wywiadach, bo na maile i wiadomości na fc nie odpowiada wcale...
Zobacz także
Jak wygląda obrona pracy inÅźynierskiej?
Jak wygląda obrona pracy inżynierskiej?

Zobacz, co dzieje się na obronie tytułu inżyniera.

Studia stacjonarne a zdalne - zalety i wady obu form studiowania
Studia stacjonarne a zdalne - zalety i wady obu form studiowania

Które z tych rozwiązań jest najlepsze?

nauka językÃłw z fiszek
Problemy z karierą naukową we współczesnej Polsce. Nawet Kopernik nie dałby rady

Poznaj 5 powodów, dla których nie jest łatwo o karierę naukową w naszym kraju.

Polecamy
studia pedagogiczne
Wszystko, co trzeba wiedzieć o studiach pedagogicznych

Tutaj znajdziesz kilka faktów na temat tego kierunku.

Zobacz, kiedy moÅźna starać się o przedłuÅźenie sesji egzaminacyjnej!
Przedłużenie sesji egzaminacyjnej - jak to zrobić?

Zobacz, kiedy można starać się o przedłużenie sesji egzaminacyjnej!

Ostatnio dodane
Jak wygląda obrona pracy inÅźynierskiej?
Jak wygląda obrona pracy inżynierskiej?

Zobacz, co dzieje się na obronie tytułu inżyniera.

Studia stacjonarne a zdalne - zalety i wady obu form studiowania
Studia stacjonarne a zdalne - zalety i wady obu form studiowania

Które z tych rozwiązań jest najlepsze?

Popularne