Zdobyć przesmyk Darien
2012-01-13 12:30:02
Uczestniczy: Łukasz Czeszumski, Tomasz Zakrzewski, Michał Zieliński
O wyprawie: Najbardziej dzika i nieokiełznana strefa Ameryk – przesmyk Darien. Dziewicza dżungla jak przed milionami lat, pionierskie pogranicze niczym z dzikiego zachodu, tradycyjnie żyjący Indianie Embera i Wonuaan. Jeden z ostatnich bastionów niepokonanej przyrody i co za tym idzie – prawdziwej przygody. Oto Darien, miejsce w którym jeśli się zgubisz, jesteś skończony. Gdzie zapuszczają się tylko Indianie, kolumbijscy rebelianci i najtwardsi poszukiwacze przygód. Dotrzemy tam jako ekspedycja do „jądra ciemności, wykonana w stylu pierwszych konkwistadorów.
Jedziemy do miejsca, z którego wielu nigdy nie wróciło. Ci, którym się to udało, mogli mówić tylko o Darien i jego tajemnicach, największej przygodzie ich życia…
Zdobycie Darienu to dla przygodowych podróżników i awanturników trofeum na miarę dotarcia na szczyt Everestu dla wspinaczy. To jeden z ostatnich dzikich tropikalnych rejonów planety, w którym nieujarzmiona przyroda i grupy indiańskie żyją od tysięcy lat.
Trasa: Przesmyk Darien. Przebijamy się przez pierwotną puszczę (zarośnięte gęstą dżunglągóry, bagna, strumienie) aż do źródeł innej dużej rzeki rejonu – Rio Balsas. Wędrówka będzie ekstremalnie ciężka, może zająć ponad 4
dni, niosąc ekwipunek, przedzierając się przy użyciu maczet.
Po dotarciu nad Rio Balsas budujemy improwizowane tratwy. Spławiamy się na nich w dół rzeki, wracając do cywilizacji.
Powrót do Panama City awionetką lub jeśli możliwość pozwoli, główną drogą z Yavizy. Zależy to od czasu, jaki zużyjemy w dżungli.
ip