Indywidualnie czy w grupie - jak osiągnąć językowy sukces?
2017-11-16 14:21:10Rozstrzygnięcie tytułowego pytanie nie będzie zaskoczeniem. To tak naprawdę zależy od każdego z osobna. Warto jednak przyjrzeć się bliżej czynnikom, wpływającym na ten wybór, gdyż od chwili refleksji zależy nie tylko efektywność nauki, ale i dopasowanie zdobytej wiedzy do naszych indywidualnych potrzeb. No i umożliwia to oszczędność czasu, a przy naszym najczęściej pełnym pośpiechu trybie życia to naprawdę ważki argument. Zadajmy więc sobie kilka pytań.
Jaki jestem?
Osobowość, a więc czynnik
psychologiczny, wbrew powszechnemu mniemaniu, ma dla procesu uczenia się duże
znaczenie. Bo uczenie się w warunkach, które przystają do naszych preferencji
i potrzeb oraz zapewniają poczucie komfortu, jest nie tylko przyjemniejsze,
ale i efektywniejsze. Nie rozpraszają nas wtedy czynniki drugorzędne, jak
onieśmielenie wobec grupy (w przypadku introwertyków) lub znudzenie i brak
bodźców (w wypadku ekstrawertyków).
No właśnie, podział na introwertyków i ekstrawertyków ma tu także duże znaczenie.
Ci pierwsi to osoby, które cenią sobie przede wszystkim swój wewnętrzny świat, dlatego nie lubią tłumów, a przeciwnie – dobrze czują się w samotności. Są refleksyjne i zdystansowane, nie przepadają za zmianami.
Łatwo więc wnioskować, że będą się męczyć, pobierając nauki w większych grupach, a tym bardziej biorąc udział w wyjazdach językowych. Nieśmiałość, poczucie przytłoczenia, trudności adaptacyjne mogą w dużym stopniu zmniejszyć walory edukacyjne takich przedsięwzięć. Natomiast samodzielna nauka czy też korepetycje w relacji jeden na jeden, najlepiej w zaciszu domowym, są idealnym rozwiązaniem: pozwalają na pełną koncentrację w aurze spokoju i wyciszenia.
Ekstrawertycy to z kolei klasyczne lwy salonowe: towarzyscy, emocjonalni, pełni werwy i energii, skupiają się głównie na świecie zewnętrznym. Nauka z korepetytorem zanudzi ich na śmierć, natomiast w grupie wiedzę przyswajają szybko: szczególnie gdy mogą przy tym zabłysnąć erudycją, dowcipem, kreatywnością (wszystko w języku obcym, oczywiście).
Co mnie motywuje do
nauki?
To pytanie jest tak naprawdę rozwinięciem poprzedniego, gdyż
bardzo często sprawdza się poniższa zależność: introwertycy posiadają silną
motywację wewnętrzną, do nauki pcha ich głód wiedzy i potrzeba rozwoju. Rzadko
mają ochotę na rywalizację, wystarcza im ciągłe przekraczanie własnego poziomu.
Takiemu więc nastawieniu tym bardziej sprzyja nauka w trybie indywidualnym,
której dużym plusem jest także możliwość dostosowania jej tempa i poziomu do
własnych możliwości.
Zaś ekstrawertyków najczęściej motywuje potrzeba współzawodnictwa i rywalizacji albo współpracy, a także możliwość wykazania się wiedzą i umiejętnościami przed innymi, co potwierdza trafność wybrania przez nich nauki w grupie, która stwarza ku temu wszystkiemu sposobność.
Do czego konkretnie
ma mi służyć nauka języka?
Czy uczę się z powodu wyjazdu
zagranicznego, wymagań związanych z miejscem pracy, chęci zastania tłumaczem,
zdobycia certyfikatu, możliwości lektury w języku obcym?
Jeśli podstawowym motywem jest opanowanie języka w celu jego praktycznego wykorzystania, bezpośredniej komunikacji z obcokrajowcami, czy to w ramach pracy, podróży, czy wszelkich kontaktów towarzyskich, zdecydowanie polecamy grupę: tu najczęściej nacisk kładziony jest na umiejętności werbalne, prowadzenie rozmowy, wypowiadanie się spójnie, płynnie i poprawnie. Służą temu aktywizujące zabawy, scenki, a także zajęcia tematyczne czy spotkania z native speakerami.
Jeśli przyświeca nam myśl o zastaniu pisemnym tłumaczem lub mamy ambicje czytania lektur obcojęzycznych w języku oryginału, wtedy zdecydowanie lepie sprawdzają się korepetycje oraz indywidualna nauka, podparte dużą ilością samodzielnie wertowanych książek.
Jeśli zaś myślimy o certyfikacie, tu nie ma jednej drogi. Wybierając korepetytora, warto zawczasu upewnić się, czy ma doświadczenie w przygotowywaniu uczniów do konkretnego rodzaju egzaminu, natomiast decydując się na szkołę, pytajmy o grupę, prowadzoną właśnie pod kątem zdobycia certyfikatu.
W jaki sposób
organizuję sobie czas?
Czy jestem osobą o wysokiej
samodyscyplinie, umiejętności narzucenia sobie systematycznej pracy, nawet
jeśli brakuje zewnętrznej obligacji? Jeśli tak, i dodatkowo cenię sobie
elastyczność, która pozwala maksymalnie wykorzystać czas, to nauka we własnym
zakresie lub z korepetytorem będzie świetnym wyborem! Pozwoli wykorzystać każdą
wolną chwilę.
Jeśli jednak istnieje obawa, że samodzielną naukę będziemy wciąż odkładać na przysłowiowy poniedziałek, a korepetycje odwoływać z powodu kataru – zdecydujmy się na kurs w szkole językowej. Unikniemy wtedy wewnętrznych dylematów, ciągłego decydowania, czy uczyć się rano, czy wieczorem, korepetycje umówić dziś czy jutro? Raz czy trzy razy w tygodniu? Zapisujemy się na kurs i z góry wiadomo: w ten i ten dzień tygodnia, w wiadomym miejscu, o zwykłej godzinie. Dyscyplina narzuca się sama.
Mam nadzieję, że powyższe pytania pomogły Wam lepiej dostosować sposób nauki do własnych potrzeb. Pamiętajcie przede wszystkim o jednym: żeby się nauczyć, trzeba się uczyć. Taką czy inna metodą.
ip
fot. materiały prasowe