Czy polscy studenci pamietają o swoim święcie?

O tym, że dziś - 17 listopada - obchodzimy Międzynarodowy Dzień Studenta, wie niewielu. Święto to dość mało popularne w Polsce, na świecie obchodzone jest już od 70 lat. Co o tym dniu sądzą polscy studenci i czy obchodzą go w jakiś szczególny sposób?

Skąd wziął się Międzynarodowy Dzień Studenta? 11 listopada 1939 roku podczas anty-niemieckiej demonstracji w Pradze, zastrzelony został jeden ze studentów medycyny. Nie tylko to wydarzenie, ale także i niemiecka okupacja Czechosłowacji, było powodem kolejnej demonstracji, która odbyła się 6 dni później. Tego dnia czescy studenci w stolicy swojego kraju wyszli na ulicę, aby zaprotestować przeciwko wkroczeniu sił faszystowskich do Czechosłowacji. Ich manifestacja została krawowo stułmiona, a ponad 1000 studentów trafiło do obozów koncentracyjnych. Zamknięto także wszystkie uniwersytety i szkoły wyższe w Czechosłowacji.

By upamiętnić tragiczne wydarzenia w Pradze, dwa lata później kongres International Students Council ustanowił dzień 17 listopada Międzynarodowym Dniem Studenta.

Dziś Międzynarodowy Dzień Studenta obchodzi 60 państw na świecie. W wielu z nich 17 listopada studenci wychodzą na ulicę, aby zaprotestować. Żądają wolności, równego dostępu do edukacji, a także i swobody wyrażania poglądów. Protestują przede wszystkim przeciwko łamaniu praw człowieka. W Grecji, Czechach i Słowacji dzień ten jest oficjalnym świętem wolnym od zajęć. A jak jest w Polsce? U nas tradycja obchodzenia tego święta praktycznie nie istnieje. - Pierwszy raz słyszę o tym, że dziś jest Międzynarodowy Dzień Studenta. Nawet nie wiedziałam, że takie święto istnieje! - mówi Ewa, studentka II roku europeistyki.

- Znam historię, skąd wziął się ten dzień i uważam, że powinno go się w jakiś sposób uczcić. Skoro studenci w wielu szkołach robią imprezy z okazji Dnia Życzliwości, dlaczego zapominają o swoim własnym święcie? - pyta student resocjalizacji Kuba. I dodaje: - Proponuję 17 listopada zrobić dzień wolny od zajęć i organizować jakieś manifestacje, wspólne walki o lepszy studencki byt. Jest tyle spraw, o które moglibyśmy zawalczyć...

Innego zdania jest Maciek, student Politechniki Wrocławskiej: - Nie jestem zwolennikiem, żeby robić z 17 listopada dzień wolny. Skończyłoby się zapewne na kolejnych juwenaliach i nabijaniem kieszeni właścicielom sklepów monopolowych i pubów. Ten dzień powinien skłaniać raczej do refleksji, 72 lata temu 1000 studentów wylądowało przecież w obozie koncentracyjnym.

AP

Z okazji obchodzonego dziś świeta, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego - Barbara Kudrycka, skierowała do przewodniczącej Parlamentu Studentów RP gratulacje i życzenia dla wszystkich studentów:

Szanowna Pani Przewodnicząca,

Pragnę przekazać na Pani ręce najserdeczniejsze gratulacje z okazji Międzynarodowego Dnia Studenta. To piękne święto, które kultywuje pamięć o tragicznych wydarzeniach z 1939 roku w Pradze, a jednocześnie mówi o sile, odwadze oraz niezłomności studentów, gotowych do walki o swoje prawa i szlachetne wartości.

Niech więc tradycja obchodzenia tego święta, zapoczątkowana w 1941 roku, będzie również okazją do refleksji nad współczesną rolą, zadaniami, obowiązkami i problemami społeczności studenckiej. Proszę przyjąć moje najszczersze życzenia, aby studia były czasem wszechstronnego rozwoju, twórczych i inspirujących działań, nowych odkryć i wykorzystanych możliwości. Wierzę także, że rozwiązania wprowadzone w reformie szkolnictwa wyższego pomogą w realizacji najambitniejszych planów oraz w osiąganiu najlepszych wyników i przełomowych sukcesów.

Z wyrazami najwyższego szacunku
Prof. Barbara Kudrycka