Jak zamordowano polskiego premiera?

Wróciła debata na temat przyczyn śmierci gen. Władysława Sikorskiego - premiera rządu polskiego na uchodźctwie, który w niewyjaśnionych okolicznościach zginął w katastrofie lotniczej w Gibraltarze w 1943 roku.

Z prośbą o otwarcie grobu generała, którego prochy w 1993 roku z Wielkiej Brytanii przenieosione zostały na Wawel, zwróciło się do Kardynała Dziwisza Towarzystwo Miłośników Historii. Metropolita karakowski czekał jednak na stanowisko władz państwowych.

Do propozycji przychylił się prezydent Lech Kaczyński. Pozytywnie o sprawie wypowiedział się także premier Donald Tusk. Wszystko wskazuje na to, że do ekshumacji dojdzie i być może uda się ustalić prawdziwą przyczynę śmierci Sikorskiego. Nie możemy liczyć w tej na brytyjskie akta sprawy, bo te - zgodnie z obowiązującymi na wyspach przepisami - ujawnione zostaną za ponad 40 lat.

Oficjalną przyczyną śmierci generała jest katastrofa samolotu, która miała miejsce 4 lipca 1943 roku w Gibraltarze. Polski premier wracał z wizytacji wojsk na Środkowym Wschodzie. Jednak wielu historyków uważa, że Sikorski zginął w zamachu. Jedna z wersji mówi, że został zamordowany w pałacu namiestnika Gibraltaru a potem upozorowano katastrofę. Podobno ciało premiera po wyłowieniu miało ciemną skórę na twarzy co mogłoby wskazywac na uduszenie.

fot. wikipedia.org
jg