Moda na Polskę w Portugalii. Coraz więcej studentów
2015-06-16 07:53:38Portugalczycy coraz chętniej decydują się na studiowanie w Polsce. W ciągu ostatnich pięciu lat ich liczba na polskich uczelniach wzrosła aż dwunastokrotnie.
Od wielu dekad portugalskie elity wysyłają dzieci na zagraniczne uniwersytety. O ile kiedyś były to przede wszystkim uczelnie we Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy Szwajcarii, to dzisiaj Portugalczycy coraz częściej decydują się na kraje Europy Środkowej i Wschodniej.
Moda na Europę Wschodnią
Zdaniem ambasadora RP w Lizbonie Bronisława Misztala coraz większa liczba studentów wyjeżdżających na wschód Europy jest nie tylko wynikiem poszerzania się w ostatnich latach portugalskiej elity, lecz także dużej atrakcyjności państw dawnych demoludów.
- W Portugalii od kilku lat bardzo popularna jest oferta oświatowa przygotowana przez Republikę Czeską. Nasi południowi sąsiedzi aktywnie rekrutują tu na swoje uczelnie wyższe, szczególnie medyczne i rolne - powiedział PAP ambasador Misztal.
Polska jest obecnie jednym z najpopularniejszych kierunków wyjazdów na zagraniczne studia dla młodzieży z Portugalii. O ile na przełomie lat 2009 i 2010 r. nad Wisłą studiowało tylko 23 obywateli tego iberyjskiego kraju, o tyle obecnie jest ich już blisko 300.
Czują się u nas swojsko
Prezes Fundacji Edukacyjnej "Perspektywy" Waldemar Siwiński przypomina, że według statystyk Portugalczycy są dziś obok Hiszpanów i Turków najszybciej powiększającą się grupą obcokrajowców studiujących w Polsce. Zaznacza, że nasilająca się w Portugalii moda na edukację nad Wisłą może wynikać z podobieństw między obu narodami.
- Wydaje mi się, że jesteśmy do siebie zbliżeni mentalnie. Nasza tożsamość narodowa czerpie z katolicyzmu, mamy wspólne doświadczenia walki o demokrację i życia w reżimie autorytarnym. Poza tym Portugalczycy wiedzą, że w jakimś stopniu jesteśmy – tak jak ich kraj – państwem na peryferiach Unii Europejskiej. Być może z tych powodów czują się u nas swojsko, swobodniej niż na przykład we Francji czy w Niemczech - powiedział PAP Siwiński.
Jego zdaniem istnieje też zależność między ekspansją portugalskich firm na polskim rynku a rosnącą modą na studiowanie nad Wisłą.
- Jesteśmy dziś lepiej postrzegani przez portugalskich studentów i ich rodziców. Prawdopodobnie wychodzą oni z założenia, że skoro portugalskie firmy działające w Polsce zdołały odnieść wspaniałe wyniki, to również i oni będą mieć szansę na sukces. Tymczasem ten jest rzeczywiście w zasięgu ręki, gdyż zarówno portugalskie firmy, jak i inne międzynarodowe spółki chętnie zatrudniają studentów z doświadczeniem w życiu na wschodzie Europy - dodał Siwiński.
Bo alkohol jest tani
Zarówno eksperci, jak i sami studenci przyznają, że rosnąca popularność Polski wśród portugalskiej młodzieży wynika z jej atrakcyjności: bliskości geograficznej, niskich kosztów życia i stosunkowo taniej oferty edukacyjnej.
- Student wyjeżdża na zagraniczne studia nie tylko dla nauki, ale również aby móc zwiedzać i ciekawie żyć. W kalkulacjach młodzieży liczą się koszty życia i wartość przyjemności, nawet tak wydawać by się mogło banalna kwestia, jak średnia cena alkoholu. Polska jest atrakcyjna pod tym względem. Przybywający z zachodnich krańców kontynentu Portugalczyk ma stąd wszędzie blisko: do Londynu, Sztokholmu, Wiednia czy Berlina. Studiując nad Wisłą, może naukę pogodzić z podróżowaniem - tłumaczy Bronisław Misztal.
Opinię tą podziela dwudziestoletni Joao z Lizbony, który był już Polsce w ramach programu Erasmus.
- Tym razem planuję dostać się na medycynę, kierunek bardzo oblegany na portugalskich uczelniach. Ze wstępnego rozeznania wiem, że za miesiąc nauki w trybie dziennym na jednej z polskich akademii medycznych będę musiał płacić około tysiąca euro. Dostanie się na ten kierunek w Polsce jest łatwiejsze niż w Portugalii, gdzie szansę mają praktycznie tylko prymusi - powiedział PAP stołeczny student.
Na których uczelniach studiuje najwięcej Portugalczyków?
Portugalczycy są rozproszeni na polskich uczelniach. Najwięcej z nich studiuje na Politechnice Wrocławskiej (17 osób), Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu (15), Akademii Leona Koźmińskiego (15) oraz Politechnice Opolskiej (14).
Ambasador Misztal spodziewa się, że przed nowym rokiem akademickim liczba studentów z Portugalii znacznie wzrośnie na polskich uczelniach. Zjawisko to ma być pokłosiem dużego zainteresowania stoiskiem Polski podczas marcowych targów edukacyjnych Futuralia w Lizbonie.
- W tym roku byliśmy jednym z największych wystawców na tej imprezie. Reprezentowało nas aż 13 uczelni, oferując dobry produkt, program w języku angielskim. Polska jest dziś w Portugalii bezpośrednim konkurentem Czech. Według mojej oceny możemy tu skutecznie rekrutować studentów szczególnie na uczelnie techniczne, ekonomiczne, a także na tradycyjne uniwersytety oferujące niszowe kierunki edukacji, które tutaj albo zostały zamknięte, albo nigdy nie rozkwitły - ocenił ambasador.