Odkryto pasmo kwitnących glonów, które rozciąga się prawie przez cały ocean atlantycki
2019-07-25 12:27:27Satelity NASA zaobserwowały bardzo ciekawe zjawisko. Od zachodniego wybrzeża Afryki aż do zatoki meksykańskiej rozciągają się kwitnące na brązowo algi. Odkrycia dokonali naukowcy z Kolegium Nauk Morskich Uniwersytetu Południowej Florydy w St. Petersburgu. Kwitnące glony zostały nazwane Wielkim Atlantyckim Pasmem Gronorostów (Great Atlantic Sargassum Belt).
Pasmo kwitnących wodorostów
Jak widać na powyższej grafice, glony są najbardziej skupione przy południowym wybrzeżu Ameryki Południowej. Rośliny, które znajdują się w tym wielkim skupisku to Gronorosty. Z badań naukowców wynika, że kształt i sam fakt powstania tego pasma, jest związana z prądami morskimi i tym, co wpływa do wody.
- Skala tego rozkwitu jest niewiarygodna, co sprawia, że satelity są dobrym narzędziem do ich odnajdywania i śledzenia ich rozwoju - mówi Woody Turner z NASA (za nasa.gov).
Zagrożenia
Nie jest to pierwszy raz, kiedy możemy zaobserwować podobne zjawisko. W 2018 roku ponad 20 milionów ton wodorostów dryfowało po powierzchni wód tropikalnej części Atlantyku, Morza karaibskiego i Zatoki meksykańskiej, co stało się sporym problemem, gdy woda wyrzuciła wodorosty na popularne i zaludnione plaże i wybrzeża. Tym razem skala rozkwitu jest jednak o wiele większa.
Powyżej możemy zobaczyć porównanie tego, jak wygląda powierzchnia wody, gdy zachodzi niekontrolowany rozkwit wodorostów, oraz gdy wszystko jest jak należy, a w wodzie mogą nawet bawić się delfiny.
Chuanmin Hu, naukowiec z Kolegium Nauk Morskich, uważa że musiały zajść znaczne zmiany w składzie chemicznym oceanu. Rozkwit takich rozmiarów nie mógł zajść w normalnych warunkach, więc coś musiało się zmienić.
Zmiany w ekosystemie
Zespół naukowców wskazał najważniejsze czynniki wpływające niekontrolowany wzrost tej formacji Gronorostów. Ma być to skutek dużej ilości nasion, które pozostały z poprzedniego rozkwitu oraz dostarczonym im wartościami odżywczymi, które pojawiły się zimą w wodzie płynącej z zachodniej Afryki i latem z Amazonki.
Nie jest to nic nowego, jednak tym razem pożywki dla glonów miało być znacznie więcej niż w latach poprzednich, czego powodem ma być coraz powszechniejsze wylesianie wymienionych obszarów i stosowanie nawozów, choć ta teoria nadal wymaga dalszych badań i potwierdzeń.
- Skład biochemiczny wód na naszej planecie zmienia się w związku w wpływami naturalnymi i ludzkimi. Wielki Atlantycki Pas Gronorostów może sugerować, że jesteśmy świadkami zmian w ekosystemie naszych oceanów, co może znacząco wpłynąć na żyjące w wodzie organizmy oraz ekosystemy na których polegają ludzie - mówi Dr. Paula Bontempi z programu oceanicznej biologii i biochemii (za nasa.gov).
- Ostatecznie wszystko to jest związane ze zmianami klimatu, ponieważ ten wpływa na opady, przepływ wód w oceanach a nawet ludzkie aktywności [które prowadzą do wzmożonych rozkwitów gronorostów], choć jak wskazaliśmy, wzrost glonów nie jest spowodowany bezpośrednio rosnącą temperaturą wody. Sytuacja z algami najprawdopodobniej sama się nie zmieni. - dopowiada Chuanmin Hu (za nasa.gov).
KSK
fot 1. NASA/Earth Observatory. Dane dostarczone przez Mengqiu Wang i Chuanmin Hu, z USF College of Marine Science.
fot 2. (lewe) Brian Lapointe, (prawe) Mengqiu Wang.
Źródło: https://www.nasa.gov/feature/goddard/2019/nasa-satellites-find-biggest-seaweed-bloom-in-the-world