Praktyki weterynaryjne w Kenii
2011-06-13 11:10:55Prawda, że zachody słońca są romantyczne? Wyobraźcie więc sobie taki zachód słońca na sawannie. W oddali słychać porykiwania stada lwów, które budzą się na polowanie. Wszystko, co żywe, ucieka w trwodze przed królem zwierząt; w mgnieniu oka robi się cicho i wydawać by się mogło, że wokół zapanowała pustka. Powietrze jakby zastyga, a świat zatrzymuje się na chwilę, wstrzymuje oddech i czeka. Ty też. Czujesz, że zaraz drapieżca dokona zbrodni, więc czekasz w milczeniu i obserwujesz bieg wydarzeń z siodła przepłoszonego, spoconego rumaka, który przestępuje niespokojnie z nogi na nogę...
Cztery studentki weterynarii na SGGW w lutym przyszłego roku zamieszkają w Nairobi. Dla nich to nie tylko stolica Kenii, ale przede wszystkim takie miejsce na ziemi, gdzie prawa natury stanowią jedyny, właściwy sobie porządek. To ekstremalna przygoda, podczas której staną one oko w oko z niebezpieczeństwem i poznają z bliska prawa świata, w którym rządzą najsilniejsi, a każdy dzień jest walką o przetrwanie. Oswoją to, co nieokiełznane i będą stać na straży wolności i dzikości zwierząt Afryki.
Na miesiąc przewrócą swoje życie do góry nogami, żeby w drużynie najlepszych specjalistów na świecie uczyć się medycyny dzikich zwierząt. Operacje na nosorożcu lub hienie, anestezja lwa czy antylopy, tropienie geparda bądź podążanie śladem stada słoni, to tylko jedne z wielu zadań, jakie na nie czekają.
Po wyczerpującej pracy w upalny dzień zasmakują lokalnej kuchni w najprawdziwszym wydaniu. Gościć ich bowiem będzie kenijska rodzina, dzięki której poznają kulturę prastarego ludu i będą mogły uczestniczyć w ich codziennym życiu.
Podążajcie z nimi tropem, który prowadzi wprost do klatki lwa i śledźcie relację na www.projectwildlife.wordpress.com
ip