Różnice między studiami w Wielkiej Brytanii i w Polsce
2020-07-20 13:52:23Jedne z najlepszych uniwersytetów świata znajdują się w Wielkiej Brytanii. Każdego roku uniwersytety brytyjskie przyciągają ogromne ilości studentów zza granicy - w tym Polaków, którzy stanowią dość liczną społeczność. W czym jednak różni się system brytyjski od systemu polskiego?
Cena
Dla większości Polaków fakt, że studia państwowe są darmowe jest oczywisty. Często słyszy się o horrendalnie wysokich czesnych za studia w USA lub w innych krajach. UK należy do tych państw, w których za studia na uczelniach państowych się płaci (z wyłączeniem Szkocji). I to nie mało. Na szczęście, każdemu obywatelowi Wielkiej Brytanii, a także Unii Europejskiej (co w związku z Brexitem ulegnie zmianie od następnego roku) przysługuje kredyt studencki na bardzo korzystnych warunkach, opłacający całość sumy za czesne. Dodatkowo, Brytyjczycy mogą także dostać tzw. maintenance loan, którego wysokość uzależniona jest od zarobków rodziców.
Luźne relacje student-wykładowca
Rozpoczęcie maila do wykładowcy brytyjskiej uczelni od słów "Szanowny Panie Profesorze" prawdopodobnie spotkałoby się z gromkim śmiechem z jego strony. W UK do wszystkich wykładowców studenci zwracają się po imieniu (nawet jeśli ci pierwsi są już wiekowi). Formalności często spotykane w Polsce uznawane są tam za niepotrzebne tworzenie bariery między studentem a wykładowcą.
Bardzo mało godzin na studiach humanistycznych
Choć na kierunkach ścisłych i technicznych w Wielkiej Brytanii studenci mają porównywalną liczbę godzin do studentów w Polsce, to na kierunkach humanistycznych sprawa wygląda inaczej. Humaniści mają zazwyczaj od 9 do 15 godzin zajęć tygodniowo. Resztę czasu powinni poświęcić na czytanie książek i artykułów naukowych, a następnie pisania esejów.
Egzaminy
Trzy egzaminy na kierunkach humanistycznych w UK nie są dla nikogo szokiem. Bywa nawet, że student dobierze sobie tak przedmioty, że nie będzie miał egzaminów wcale. Egzaminy te polegają na pisaniu esejów. Nikt nie pyta się o daty czy definicje, co wciąż pozostaje częstą praktyką na polskich uczelniach (choć zmiany idą w dobrym kierunku).
Brak "niepotrzebnych" przedmiotów
Psychologia na architekturze? Ekonomia na dziennikarstwie? W UK zajęcia, które nie są bezpośrednio związane z twoim kierunkiem po prostu nie istnieją w Twoim programie studiów. Co prawda w Polsce wielu studentów narzeka na tzw. "przedmioty zapychacze", ale z pewnością przyczyniają się one do bardziej wszechstronnego wykształcenia przeciętnego absolwenta polskiej uczelni w prównaniu z przeciętnym absolwentem uczelni brytyjskiej.
Większa dowolność w doborze przedmiotów
W Wielkiej Brytanii jest zaledwie kilka przedmiotów, które są obowiązkowe (czasem studenci trzeciego roku mogą wybrać wszystkie swoje przedmioty). Słynne walki o zapisy toczone na polskich uczelniach są w tam niespotykane, bo rzadko bywa, że jest ograniczona liczba miejsc na dany przedmiot.
Brak obrony pracy licencjackiej i magisterskiej
Mimo że wydać się to być może szokujące dla polskich studentów, to jest to prawdą - w UK nie ma obrony pracy licencjackiej ani magisterskiej. Pracę należy jedynie oddać i zaliczyć. Czasem nie trzeba nawet jej drukować, a wystarczy wysłanie jej elektronicznej wersji.
Bibliografie, przypisy, plagiaty, ściąganie…
W Wielkiej Brytanii stawia się ogromny nacisk na podkreślenie wagi tzw. academic offences, czyli np. plagiatów albo błędów w bibliografii. Za niepoprawnie skompletowaną bibliografię otrzymuje się zazwyczaj ocenę niżej, natomiast za plagiat z premedytacją lub ściąganie można zostać wydalonym z uczelni. Pewnego rodzaju ciche przyzwolenie na ściąganie lub "inspirowanie się" pracą kolegi z kierunku, które często istnieje w Polsce, w UK jest nie do pomyślenia. Oczywiście, ściąganie i plagiatowanie cudzych prac jest praktyką niedozwoloną na całym świecie, jednak studenci wybierający "drogę na skróty" zazwyczaj nie spotykają się z tak daleko idącymi karami.
Możliwość year abroad/placement year
Wiele kierunków studiów w UK przewiduje możliwość studiowania przez cały rok za granicą w krajach tak odległych jak Stany Zjednoczone, Meksyk, Malezja czy Australia. Oprócz tego można również wybrać tzw. placement year, podczas którego realizuje się roczny płatny staż w wybranej przez siebie firmie/instytucji w wybranym przez siebie miejscu na świecie. Mimo że znalezienie i dostanie się na taki staż jest trudne, to daje cenne doświadczenie, a dodatkowo nie trzeba się skupiać na nauce i można poświęcić więcej czasu pracy.
Długość przerw śródsemestralnych
Tak naprawdę w UK nie ma semestrów. Są natomiast trymestry z przerwą zimową (w okresie Bożego Narodzenia) i wiosenną (w okresie Wielkanocy). Co często wprawia w osłupienie polskich studentów, to fakt, że przerwy te są niezwykle długie - trwają aż miesiąc!
Student societies vs studenckie koła naukowe
Societies można przetłumaczyć jako "koła" lub "stowarzyszenia". O ile w Polsce studenckie koła mają charakter ściśle naukowy, to w Wielkiej Brytanii można znaleźć cały ich cały wachlarz. Niektóre z nich są naprawdę bardzo oryginalne - np. quidditch society, Disney society, a nawet hummus society. Wielu studentów to właśnie tam poznaje swoich najbliższych znajomych z czasów studenckich.
Międzynarodowość
Co prawda w Polsce rośnie liczba kierunków, których językiem wykładowym jest angielski, a zatem polskie uniwersytety przyciągają coraz więcej obcokrajowców, to wciąż nie może się to równać z umiędzynarodowieniem uczelni brytyjskich. Po pierwsze, istnieją kierunki, na których Brytyjczycy stanowią mniejszość. A po drugie, wykładowcy również pochodzą z całego świata. Jest to świetna okazja, żeby nauczyć się o innych kulturach i językach, a także nawiązać międzynarodowe przyjaźnie.
Marta Wójtowicz
Fot. pixabay.com/StockSnap, pixabay.com/lil_foot