Studencka kieszeń i co robić, aby nie świeciła pustkami?
2015-04-22 15:14:02 | artykuł sponsorowanyIle jest prawdy w powiedzeniach o studenckich lodówkach, w których mieszka światło, czy o studenckich kanapkach posmarowanych tylko nożem? Studenckie lata mogą być nie tylko najwspanialszym czasem w życiu, pełnym nowych doświadczeń i wyzwań, ale mogą się okazać również trudnymi pod względem wkraczania w skomplikowany świat finansów. Jak panować nad studenckim budżetem?
Jak oszczędzać na comiesięcznych rachunkach?
Z łatwością obliczysz regularne koszty utrzymania, w które wlicza się np. koszt wynajmu mieszkania/pokoju, rachunki, płatność za Internet i telefon komórkowy. Jak szukać oszczędności w tych wydatkach? Oblicz, ile wydajesz miesięcznie na doładowania komórki na kartę. Może się okazać, że nie jesteś świadomy konkurencyjnej oferty na kartę innego operatora, w ramach której możesz korzystać z nielimitowanych rozmów, pakietów darmowych sms-ów czy tańszych połączeń z Twoją siecią.
Oszczędzaj na rachunkach za energię, gaz, wodę. Nie lekceważ takich banalnych rad, jak „Gaś za sobą światło, kiedy wychodzisz z pokoju!” czy „Podczas mycia zębów zakręcaj kran!”. Wydają się oczywiste, ale wiele osób mimo wszystko je lekceważy, a na tych drobiazgach można sporo zaoszczędzić w dłuższej perspektywie. Po zmagać się z niedopłatami, skoro możesz rozsądnie zużywać wodę i prąd?
Prowadź arkusz wydatków
Skrupulatne spisywanie rachunków i planowanie wydatków na każdy tydzień nie jest fascynującym zajęciem, ale pomaga skutecznie w rozeznaniu, na co wydajesz pieniądze w ciągu tygodnia, ile pieniędzy zniknęło z portfela przez pochopność i z jakich wydatków można było zrezygnować bez bólu.
Może się okazać, że złotówka tu, dwa złote tam…i pięćdziesiąt złotych zostało w sumie wydane w ciągu tygodnia na drobiazgi, bez których mógłbyś się spokojnie obejść. Ba, nawet już o nich nie pamiętasz – ale pieniędzy Ci brakuje.
Dzięki prowadzeniu arkuszy wydatków staniesz się świadomym konsumentem i dłużej będziesz cieszył się pieniędzmi – nie martwiąc się o to, czy pod koniec miesiąca Twoja lodówka będzie świeciła pustkami i czy nie będziesz musiał pożyczać pieniędzy na kawę z automatu.
Poduszka finansowa czy pożyczanie?
Dwumiesięczna poduszka finansowa powinna być wystarczającym zabezpieczeniem pieniężnym dla studenta – wiadomo, że o wiele łatwiej ją osiągnąć dzięki własnym zarobkom niż odkładać kwotę z pieniędzy otrzymywanych przez rodziców lub ze stypendiów socjalnych. Określoną kwotę możesz odkładać co tydzień lub co miesiąc – cotygodniowe odkładanie może być łatwiejsze, ponieważ wtedy nie znika Ci duża kwota z konta. Silna wola popłaca…
W razie finansowych tarapatów nie tylko zdobywasz nauczkę na przyszłość, ale kombinujesz, jak zdobyć dodatkowe środki pieniężne na trudny moment – zwłaszcza jeżeli sytuacje nie wynika z braku rozsądku, a nieprzewidzianego wypadku. Zarabiający studenci, którzy zostali zaskoczeni potężnym i nieprzewidzianym, a koniecznym wydatkiem, mogą skorzystać z szybkich pożyczek online (np. wnioskować na http://credy.pl) chociażby na tydzień, aby zaraz po wypłacie uregulować zadłużenie.
Oczywiście – od czego są rodzice, jak nie od pomocy na różnych frontach życia? Jednak status studenta powinien już zobowiązywać do podejmowania samodzielnych decyzji, wychodzenia z finansowych problemów na własną rękę i odpowiedzialności za swój budżet miesięczny.
(mat. promocyjne)