Student zarabia na sprzedawaniu powietrza
2013-12-10 10:24:23Francuski student Antoine Deblay postanowił sprzedawać w puszkach świeże powietrze ze swojej rodzinnej miejscowości Montcuq. Za 250 ml powietrza oczekuje 5 euro.
Miejscowość jest dobrze znana we Francji dzięki telewizyjnemu progamowi satyrycznemu "Le Petit Rapporteur". Francuzi w potocznym użyciu przekręcają nazwę miasteczka na "mon cul", co oznacza "mój tyłek".
- A więc sprzedaję powietrze z dupy. Można sobie wyobrazić, dlaczego to ludzi tak bawi. Bo przecież mój produkt nie ma żadnej konkretnej kompozycji. Mam raczej dobry plan marketingowy wokół niego, a ludzie prawdopodobnie polubili go ze względu na grę słów - mówi 22-letni Deblay, studiujący komunikację w Tuluzie.
Pierwsza partia sprzedaży ruszyła latem ubiegłego roku. Miała to być jednorazowa akcja, jednak po trzech tygodniach student zebrał wystarczające fundusze, by pomysł przekształcić w biznes. Zakupił potrzebne opakowania oraz zaprojektował etykiety.
Dzisiaj do Deblay'a płyną zamówienia z całego świata. Wy też się skusicie?
AO/www.tvn24.pl