Afera szczepionkowa. Głos studentów WUM w sprawie szczepień poza kolejką
2021-01-05 10:39:45Dosyć głośno w naszym kraju zrobiło się o aferze, dotyczącej grupy znanych ludzi, którzy zaszczepili się poza kolejnością. Nazywani są teraz często "18 z WUM", ponieważ to wszystko związane jest z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. W mediach pojawiają się kolejne nazwiska, sprawie przygląda się rząd, a część studentów uczelni również zabrała głos w tej sprawie.
Zobacz też: Do grupy "zero" zaliczają się też studenci kierunków medycznych i ich nauczyciele.
- W Warszawskim Uniwersytecie Medycznym doszło do zaszczepienia poza kolejnością 18 osób reprezentujących m.in. polską strefę kultury i sztuki. Miało to promować przyjmowanie szczepionek.
- Szczepienia te przeprowadzono z dodatkowej puli dawek szczepień nieobejmujących etapu "zero", jednak Prezes Agencji Rezerw Materiałowych, która miała przekazać nadwyżkę, temu zaprzecza.
- W opisywaniu sprawy, od początku kluczowe były informacje przekazywane przez studentów WUM, w tym fanpage'u ZUM na WUM.
Afera szczepionkowa
Cała historia zaczęła się, kiedy do mediów przedostała się informacja o 18 osobach zaszczepionych poza kolejką, w trakcie, gdy szczepiona była tzw. grupa zero, czyli m.in. lekarze. Do wydarzenia doszło w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, który miał otrzymać do rozdysponowania poza etapem "zero", dodatkowe 450 szczepionek od Agencji Rezerw Materiałowych. Miały one zostać wykorzystane do końca roku. Z tej puli, dawki otrzymało 300 pracowników szpitali WUM oraz 150 członków ich rodzin i pacjentów, z czego 18 osób stanowiły znane osobistości związane m.in. z polską kulturą.
Zaszczepienie ich miało pomóc w promowaniu szczepień, jako bezpiecznej formy walki z pandemią. Do najbardziej eksponowanych w tym kontekście nazwisk na liście "18 z WUM", należą m.in. Andrzej Seweryn, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, oraz Krystyna Janda. To właśnie ona miała zapraszać starszych aktorów do skorzystania z tej możliwości oraz zebrać listę chętnych na szczepienia i bycie ich ambasadorami.
W sprawie pojawia się wiele nieścisłości, jak chociażby to, że Prezes Agencji Rezerw Materiałowych, która miała przekazać dodatkowe szczepionki, zaprzeczył, aby tak było. Aktualnie sprawa wciąż jest wyjaśniana, a po pierwszym dniu kontroli w WUM, Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że minimalna kara wynosić będzie 250 tys. zł, ze względu na celowe złamanie zasad.
Zobacz też: Jak wygląda szczepionka na COVID-19?
Studenci WUM o sprawie
W zbieraniu informacji na ten temat w znacznym stopniu pomagały mediom informacje przekazywane przez facebookowy fanpage ZUM na WUM, na którym sprawa jest ciągle szeroko omawiana i komentowana.
Do wszystkiego zaczęli też odnosić się studenci WUM, którzy mieli przekazać portalowi wp.pl informację, że aby zaszczepić te 18 osób, ludzie zaliczający się do grupy "zero" musieli ustąpić im miejsca. Co więcej, wśród zaszczepionych, znalazły się też osoby niekoniecznie nadające się do akcji promowania szczepień, takie jak szef sieci kawiarni i jego syn, którzy nie są ani znani polskiemu społeczeństwu, ani nie są autorytetami w sprawie szczepień.
W sprawie pełno jest negatywnych emocji, co znajduje też odzwierciedlenie w sekcji komentarzy "ZUM na WUM", które też się do tego odniosło w jednym z kolejnych postów, m.in. odcinając się od jakiejkolwiek opcji politycznej.
Ostatecznie, jeden z kluczowych aspektów całej sprawy najlepiej podsumowuje wypowiedź studenta WUM, cytowana przez Wirtualną Polskę, w której możemy znaleźć istotny apel: Osoby zaszczepione poza kolejnością będą musiały zgłosić się do WUM po drugą dawkę szczepionki. Jeśli nie chcą się wstydzić, to w ciągu tych 20 dni powinny jakoś udowodnić, że rzeczywiście są wspaniałymi ambasadorami kampanii szczepień [1].
W międzyczasie, do 5 stycznia 2021 r., w Polsce zaszczepiono już 100 tys. osób.
KSK
fot. Krzysztof Zatycki
Źródła: wp.pl; gazeta.pl/; onet.pl; polsatnews.pl; pap.pl
[1] https://wiadomosci.wp.pl/czy-celebryci-przyjda-po-druga-dawke-kulisy-afery-ze-szczepieniami-poza-kolejnoscia-6593256723409696a