Grafologia, czyli o wykrywaniu kłamstw w piśmie
2009-07-30 13:35:02Ludzie nigdy nie piszą dwa razy dokładnie tego samego. Jeśli mamy do czynienia z dwoma identycznymi tekstami, to znaczy, że albo jeden jest kopią drugiego, albo są kopią innego, nieznanego tekstu - mówi profesor Tadeusz Widła, wybitny grafolog, kierownik Katedry Kryminalistyki w Uniwersytecie Śląskim.
Technika analizy pisma, zwana potocznie grafologią, stosowana jest głównie w postępowaniach procesowych, gdy zamierzamy ustalić autora tekstu. Pozwala ona określić jego sylwetkę, np. zidentyfikować płeć, zarysować profil środowiskowy sprawcy przestępstwa - zarówno takiego, którego pismo znamy, ale także autora anonimu. Z tego powodu bada się nie tylko kształt liter i sposób ich używania, ale także język, jakim posługuje się autor. Ludzie z określonych środowisk czy regionów stosują charakterystyczne słownictwo, konstrukcje gramatyczne czy w końcu - popełniają podobne błędy. To pozwala określić krąg, w którym należy szukać sprawcy przestępstwa, ewentualnie zawęzić obszar jego poszukiwań.
Zazwyczaj porównuje się dwa teksty: porównawczy i kwestionowany
Nie sprawdza się, czy jeden i drugi tekst są podobne, bowiem samo podobieństwo może być wynikiem udanego naśladownictwa. Bada się natomiast, jakie prawidłowości kierowały powstaniem tekstu porównawczego i sprawdza, czy powstaniem tekstu kwestionowanego rządził ten sam nawyk pisarski. Jeśli taki sam kształt liter był wynikiem odmiennych nawyków, mamy do czynienia z ewidentnym fałszerstwem.
Na podstawie pisma określić można płeć piszącego
Mężczyźni piszą drobniejsze litery, często zaostrzone, pomijają łączniki między literami - kobiety mają tendencję do skracania sfery górnej liter. W Katedrze Kryminalistyki Uniwersytetu Śląskiego bada się także zmiany pisma pod wpływem chorób, stresu, alkoholu. Poznanie pisma osób w depresji ma znaczenie przy analizie listów samobójców. Natomiast osób terminalnie chorych - np. do stwierdzenia autentyczności testamentów. Guz mózgu potrafi dać w piśmie ekspresję w postaci tzw. zjawisk lustrowanych - osoby chore kreślą litery odwrotnie niż zwykle, zmieniają się też stosunki wielkościowe w piśmie.
Kilkanaście razy w roku występuje przed sądem
Prof. Tadeusz Widła kilkanaście razy w roku występuje przed sądem jako biegły z zakresu analizy pisma. Najczęstsze są sprawy spadkowe - określenie autentyczności testamentu. Zdarzają się jednak potrzeby analizy listów pożegnalnych samobójców, aby stwierdzić, że na pewno jest to list pisany przez tę osobę z własnej woli, a nie np. list wymuszony czy wręcz napisany przez zabójcę. Wykonuje się też ekspertyzy anonimów okupowych: czasami aby ustalić krąg potencjalnych podejrzanych, czasami aby udowodnić autorstwo konkretnej osobie.
Wideokomparator i fałszerstwa
Pracownie Katedry Kryminalistyki ozdobione są kopiami badanych dokumentów, przykładami udanych i mniej udanych fałszerstw, ale także narzędziami zbrodni. Jednak najważniejsze miejsce zajmuje nowoczesna aparatura do analizy pisma oraz do prac w innych dziedzinach, uprawianych w zespole prof. Widły. Do analizy pisma służy przede wszystkim wideokomparator - uniwersalne urządzenie pozwalające na wszechstronną analizę dokumentów w różnych zakresach widma. Jest też zestaw mikrospektro-fotometryczny oraz urządzenie do badania grafiki czy innych obiektów w świetle monochromatycznym, które ujawnia wiele niewidocznych w świetle dziennym cech. Specjalny zestaw służy do badania pisma wgłębionego, np. z czystej kartki z notesu, która znajdowała się pod zaginioną kartką zapisaną. Urządzenie wykorzystuje zjawisko elektrostatyczności, by specjalną folię, nałożoną na kartkę pokryć tonerem tylko w miejscach wgłębionych narzędziem pisarskim. Można potem pracować na tej folii, nie niszcząc oryginalnego materiału badawczego.
Śląscy kryminalistycy zajmują się także podpisami, szczególnie sygnaturami na dziełach sztuki. Oczywiście ostateczny cel tych badań jest podobny jak analiza pisma - ekspertyzy sądowe.
fot. wikipedia.org
autor: US