Nigeryjczyk żąda od polskiej uczelni zwrotu pieniędzy
2014-01-31 14:16:27Adedeji Sunday Akintayo zapłacił Akademii Polonijnej w Częstochowie 6,5 tysiąca euro w ramach opłaty za studia. Nigeryjczyk studiów jednak nigdy nie zaczął z powodu nieotrzymania polskiej wizy. W związku z tmy domaga się od uczelni zwrotu pieniędzy.
O swoje pieniądze Nigeryjczyk upomina się od września ubiegłego roku. Akademia zarzuca, że Akintayo nie wnioskował o dostanie wizy po raz drugi. Obywatel Nigerii zaprzecza i wyjaśnia, że ma dokumenty z ambasady, potwierdzające jego ponowne ubieganie się o polską wizę.
Nigeryjczyk przyjechał do Polski, by rozpocząć protest pod siedzibą uczleni. Od piątku mieszka w namiocie, nie ma też pieniędzy. Grozi, że jeśli uczelnia nie zwróci mu pieniędzy, rozpocznie strajk głodowy.
- Adedeji zapożyczył się u rodziny, znajomych, w bankach. Teraz pozostał bez grosza przy duszy. W Polsce przebywa tylko dzięki wizie litewskiej, ponieważ dostał się na tamtejsze studia - w rozmowie z Onetem opowiada znajomy Nigeryjczyka Jacek Spendel.
Pomoc nigeryjskiemu studentowi obiecał poseł John Godson.
Rzecznik prasowy Akademii Polonijnej Jerzy Nitkiewicz poinformował, że do uczelni wpłynęła opłata za studia, a także potwierdził, iż student dwukrotnie zwracał się do uczelni z prośbą o wystawienie potrzebnych dokumentów przy ubieganiu się o wizę (dnia 2.07.2013 r. i 22.08.2013 r.). Adedeji Akintayo w dniu 27.01.2014 roku otrzymał informacje: o podpisaniu umowy o zakwaterowaniu i spełnienia warunku meldunku w Urzędzie Miasta, o obowiązku wykonania kopii paszportu i wizy oraz otrzymał plan zajęć. Student jednak formalności nie dopełnił. Uczelnia zamierza wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec studenta na podstawie Prawa o Szkolnictwie Wyższym. Jeśli Akintayo zrezygnowałby ze studiów, mógłby domagać się zwrotu części opłat za studia.
AO/www.onet.pl