8 sposobów na niesatysfakcjonujące studia
2011-05-12 12:52:22Program studiów na stronie uczelni wyglądał ciekawiej. Albo zainteresowania z liceum już się zmieniły. Lub okazało się, że po tych studiach nie ma pracy. Znasz to?
Co zrobić, kiedy nagle okazuje się, że to, co studiujemy nas nie porywa? Jak wybrnąć z sytuacji, żeby nie stracić włożonej pracy i czasu? Przedstawiamy 8 sposobów na niesatysfakcjonujące studia.
I Drugi kierunek
Zastanów się czy istnieje inny kierunek, który chcesz studiować. Jeśli tak, to nic prostszego. Najlepiej zacząć od przejrzenia strony internetowej swojej uczelni. Możliwe, że ma do zaoferowania ciekawy kierunek. Można też przejrzeć oferty innych uczelni, chociaż na własnej łatwiej o przepisanie powtarzających się przedmiotów. Dzięki ukończeniu dwóch fakultetów w przyszłej karierze zawodowej można łączyć zdobyte umiejętności z obu kierunków.
II Stopień, czyli zmiana
Jeżeli nie drugi kierunek, to może zmiana po licencjacie? Taką szansę dała wprowadzona do polskiego systemu edukacji w 2005 roku tzw. Deklaracja Bolońska. Teraz studia dzielą się na trójstopniowe (I-licencjackie, II-magisterskie, III-doktoranckie). Jak od każdej reguły, od tej także istnieje kilka wyjątków. W Poznaniu są to: prawo, medycyna, stomatologia, farmacja i psychologia. Te kierunki nadal są studiami jednolitymi magisterskimi. W każdym innym przypadku po uzyskaniu tytułu licencjata można zmienić kierunek, a nawet rozpocząć kilka studiów II stopnia. Zdarza się, że uczelnie wymagają zdania egzaminu wstępnego lub wprowadzają inną formę sprawdzenia wiedzy.
III Studia podyplomowe
Za późno na zmiany? Można pójść coraz popularniejszym tropem, jakim są studia podyplomowe. Od kilku lat liczba studentów na studiach podyplomowych rośnie. W 2006/07 było ich 136 tys. a dwa lata później już 173 tys. Zachęcająca jest długość nauki czyli około 2-3 semestrów. Jest to łatwy sposób na przekwalifikowanie się. Warto też zapytać swojego pracodawcy, czy nie chciałby uczestniczyć w kosztach w zamian za podniesienie naszych kwalifikacji.
IV Szkoły policealne
Nie studia? Może szkoła policealna? To na pewno nie zastąpi w żaden sposób wiedzy z uczelni wyższej, ale może pomóc w przekwalifikowaniu się. W tej chwili szkoły policealne oferują ciekawe kierunki, jak np. cyfrowe procesy graficzne, florystyka, turystyka wiejska i ochrona środowiska. Po nauce w takiej szkole zdobyć można tytuł technika. Często oferowane są także praktyki w zawodzie, a niektóre szkoły są bezpłatne.
V Praca zawodowa
Praca również może stać się sposobem. W trakcie studiów można rozpocząć pracę i dzięki temu znaleźć sposób na życie. Jedna dziedzina nie odpowiada? Czemu nie spróbować sił w innej? Można również uczestniczyć w wolontariacie, stażu czy praktykach. Zdobycie praktycznego kontaktu z zawodem podnosi kwalifikacje i stawia kandydata wyżej w oczach przyszłego pracodawcy. Jednak taka forma często łączy się z pracą charytatywną. Warto jednak poświecić swój wolny czas, bo doświadczenie jest bezcenne.
VI Kursy
Czemu nie? Wokół pełno jest plakatów o kursach i szkoleniach. Może warto przyjrzeć się, poczytać i znaleźć coś odpowiedniego. Przy posiadaniu prawa jazdy można pójść na kurs instruktora jazdy. Jeśli lubimy języki, można nauczyć się jakiegoś oryginalnego jak duński czy migowy. Inne kursy to np. kurs wychowawcy kolonijnego, szkoleniowca-trenera, ratownika, konsultanta ślubnego czy barmański. Do wykonywania wielu zawodów nie są potrzebne studia, ale dobre chęci.
VII Samokształcenie
Dokształcać można się samemu. Do nauczenia się obsługi ciekawego programu komputerowego czy języka wcale nie są potrzebne studia. Przy nauce obsługi np. programu Photoshop czy Corel przydatny może być system pomocy, która znajduje się zazwyczaj po wciśnięciu klawisza F1. Warto również skorzystać z forów internetowych. Nauka języka może oprzeć się na płytach CD czy e-bookach. Najważniejsza w takiej nauce jest samokontrola, samozaparcie oraz motywacja. Już w przeciągu roku można stać się specjalistą od np. grafiki. Dużo ofert na rynku pracy związanych jest właśnie z rzadkimi umiejętnościami.
VIII Mobilność
Może zniechęcenie co do kierunku studiów jest tylko chwilowe? Warto zastanowić się nad programem wymiany studenckiej, która daje możliwość rozwoju i zmiany środowiska. Dla osób, które chcą wyjechać do innego kraju przydatny będzie program Erasmus. Jest wiele uczelni partnerskich dla polskich szkół wyższych. Do wyboru nie są tylko kraje Europy Zachodniej, jak Niemcy, Wielka Brytania czy Francja ale także Turcja, Chorwacja oraz wiele innych. Erasmus to nie tylko nauka, ale także poznawanie kultury i języka danego państwa. W samej Polsce odpowiednikiem jest program MOST. Pozwala on na studiowanie na innej uczelni przez semestr bądź rok.
Magdalena Wycisk
Artykuł pochodzi z portalu www.youngpro.pl