Drugi kierunek odpłatny? Pracodawcy krytykują!
2011-05-26 09:39:13Według sektora nowoczesnych usług biznesowych, liczba wykwalifikowanych pracowników może się obniżyć z powodu obowiązkowej opłaty za drugi kierunek studiów.
Centra usług biznesowych mają tendencję zatrudniania głównie osób, które posiadają kilka dyplomów świadczących o ukończeniu różnych kierunków studiów.
Dyrektor zarządzająca Infosys BPO Poland - Agnieszka Jackowska - wyjaśnia: - Największa konkurencja między pracodawcami sektora toczy się dziś m.in. o absolwentów finansów i księgowości czy rachunkowości, którzy jednocześnie mają dyplom filologii obcej. Szczególnie cenieni są specjaliści, którzy posługują się biegle językami mniej popularnymi, takimi jak niderlandzki, czeski, węgierski czy szwedzki, a jednocześnie mają wiedzę np. z obszaru finansów. Dodaje ona także, iż nowelizacja ustawy najprawdopodobniej będzie przyczyną spadku liczby studentów, którzy zainteresują się drugim kierunkiem. Konsekwencją takich działań będzie zmniejszenie się liczby wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
Innego zdania jest dyrektor personalny Xerox Polska - Sebastian Garstmann, który twierdzi, że efekty nowelizacji ustawy w obecnym momencie są trudne do przewidzenia. - Może się okazać, że wprowadzenie płatnego dodatkowego kierunku, a co za tym idzie zmniejszenie zainteresowania drugim fakultetem, będzie oznaczać większą koncentrację na jednej dziedzinie oraz mocniejszą specjalizację w konkretnym obszarze - przewiduje.
Według resortu nauki i szkolnictwa wyższego wprowadzenie odpłatności za drugi kierunek ma szczytny cel - uszczelnienie systemu. Dodatkowo przypomina o tym, że najlepsi studenci będą mogli realizować drugi kierunek bez konieczności opłaty za niego.
AP/DGP