Letnie wypady z geolokalizacją w tle
2010-07-13 12:34:54Geolokalizacja to nic innego jak możliwość oznaczenia miejsca swojego pobytu na wirtualnej mapie okolicy i sprawdzenia, w jakich ciekawych wydarzeniach możemy wziąć udział. Portale z funkcją geolokalizacji umożliwiają również dodawanie przez użytkowników informacji o tym, co według nich jest ciekawe. Dzięki temu powstaje wirtualna mapa z zaznaczonymi koncertami, festiwalami, przedstawieniami lokalnych teatrów, ale także bankomatami, urzędami pocztowymi czy lokalnymi pubami i restauracjami. Dzięki dostępnym aplikacjom mobilnym użytkownicy mogą korzystać z serwisów geolokalizacyjnych w czasie letnich spacerów po miejscowościach które znalazły się na ich wakacyjnej trasie.
Miłośnicy podróży mogą wybierać wśród zagranicznych, anglojęzycznych serwisów takich jak Foursquare czy Gowalla, czy polskich, takich jak wchodzący właśnie na rynek Lokter.pl.
Najszybciej obecnie rozwijający się serwis geolokalizacyjny Foursquere poprzez mobilną aplikację monitoruje położenie posiadacza telefonu i dokonuje "meldunku" za każdym razem, gdy odwiedzamy realne miejsce zaznaczone na wirtualnej mapie serwisu. Osoby często odwiedzający tą samą kawiarnię, pub czy restaurację nagradzane są przez właścicieli drobnymi upominkami, np. zniżkami na kawę. Foursquere jest obecnie największym serwisem społecznościowym opartym na geolokalizacji, ale może zyskać groźnego konkurenta w osobie portalu Facebook, którego szef zapowiedział udostępnienie funkcjonalności geolokalizacyjnych.
Na trochę innej zasadzie działa Gowalla. Amerykański portal społecznościowy został założony w 2009 przez Jonathana Carolla. Fenomen portalu polega na prostej zasadzie współzawodnictwa. Użytkownycy współzawodniczą ze sobą w odwiedzaniu konkretnych, oznaczonych w portalu miejsc i za to zdobywają punkty. Dodatkowe punkty można zyskać dodając do serwisu nowe lokalizacje, a także tworząc wirtualne wycieczki. Użytkownicy nie tylko grają ze sobą w grę toczącą się jednocześnie w realnym i wirtualnym świecie, ale także dzielą się wiedzą na temat wartych odwiedzenia miejsc.
Studenci polskich uczelni przywykli już do komunikowania się z sekretariatami wydziałów przez Facebook i do konferencji naukowych relacjonowanych na żywo na Blippie czy Twitterze. Teraz dostają do ręki nowe narzędzia pozwalające śledzić letnie wojaże przyjaciół w Internecie, czy choćby sprawdzić gdzie znajduje się najbliższy punkt ksero.