Najlepszy Instytut Informatyki w tej części Europy
2008-07-16 15:15:28Ustępujący rektor Uniwersytetu Wrocławskiego porf. Leszek Pacholski namawia polsich naukowców, którzy wyjechali z kraju, na powrotu do Wrocławia.
Sytuacja jest trudna: polscy naukowcy, tak jak inni specjaliści, wolą kształcić się za granicą. Mają z tego większe pieniądze, ale przede wszystkim więcej funduszy na badania. W Krakowie aż 80% doktorantów opuściło swoje uczelnie.
Dlatego w Akwizgranie prof. Pacholski namawia rodaków na powrót do Wrocławia. W stolicy Dolnego Śląska już pracuje dwóch naukowców, którzy swoego czasu wykładali w renomowanych ośrodkach na zachodzie. Dr Artur Krężel wykładał w Teksasie i miał nawet propozycję z Massachusetts Instytute of Technology. Rektor przyznał w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej, że w tej chwili kończy negocjacje w sprawie ściągnięcia do Wrocławia polskiego informatyka, który dostał grant Europejskiej Fundacji na rzecz Nauki wart 870 tys. euro.
"Interesują mnie młodzi, ale tacy, którzy już coś osiągnęli. Po doktoracie, mogący stworzyć własną grupę badawczą. Na pewno kogoś upoluję. Marzę o tym, by we Wrocławiu powstała najlepsza informatyka na wschód od Renu" - mówi Pacholski Wyborczej.
Ustępujący rektor nie tylko ściąga Polaków. Udało mu się także zaprosić do Wrocławia obcokrajowców. Wśród nich są m.in. Niemiec David Blaschke (fizyk zajmującey się cząstkami elementrnymi oraz astrofizyką) oraz Holender Jean De Nivell, który we Wrocławiu zrobił jedną z najlepszych od lat habilitacji.
jg/za gazeta.pl