Okiem Studenta - Z życia Uczelni

Studenci się sprzedają. Sponsoring kwitnie

2012-02-01 10:48:38

Jak informuje portal tvn24.pl, zjawisko sprzedawania się zostało po raz pierwszy opisane kilka lat temu we Francji. Według badań, w Polsce do życia ze sponsorem przyznaje się co piąty student.

Zjawisko sponsoringu nie tylko w Polsce rozwija się w tak zastraszającym tempie. W całej Europie Zachodniej taki sposób życia kwitnie na szeroką skalę, a ci, którzy sprzedają się za pieniądze są z siebie zadowoleni. Pytanie więc czy studenci ciemnych stron tego procederu nie dostrzegają czy po prostu je bagatelizują.

- Sponsorowane dziewczyny najczęściej przyjeżdżają z małych miejscowości. Nagle znajdują się w dużym, wymagającym pieniędzy a do tego dającym poczucie anonimowości mieście. Sponsorów jest masa, a dziewczyny błyskawicznie potrafią wybrać kilku - powiedziała portalowi pomysłodawczyni filmu o sponsoringu Małgorzata Szumowska.

Coraz cześciej młode osoby podczas wchodzenia w tego typu "związki" podpisują umowy określające świadczenia usługowo - materialne. Sponsora najczęściej szukają studentki uczące się na kierunkach humanistycznych oraz studenci uczelni takich, jak AWF czy politechnika.

APA/tvn24.pl

Słowa kluczowe: sponsoring seks za pieniądze sponsor uniwersytutki prostytucja

Komentarze

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

aaa [0]

reyuki
2012-02-04 18:41:34

pierdolicie wszyscy :P
pewnie że się sprzedają [0]

ziom
2012-02-01 12:56:38

i to masowo... ciągną ze spodni dwie rzeczy i są zadowolone, zresztą chyba obie strony biznesu są zadowolone?
Prawda [0]

student
2012-02-01 12:09:02

Prawda jest taka że dziwka od studentki korzystającej z sponsoringu niczym się nie różni,to tylko nowe opakowanie produktu jakim jest sex za kasę.Najczęściej rodzice tych panien nie wiedzą jak córka sobie radzi,przecież myślą że tyle się zarabia w wielkim mieście,bo przecież każda studentka może siorbać staremu capowi tylko niech ich córka...ale prędzej czy później guma pęknie i zacznie się rozkminianie tematu "o kurwa mam aids/jestem w ciąży"...