Studencie, nie jesteś robotem!
2013-11-08 12:06:13Często uważamy, że jesteśmy z góry zaprogramowani: przez miejsce, w którym się urodziliśmy, przez rodzinę, nasze ciało i zdolności, przez otaczający nas świat – mówi ks. Stryczek - Porównujemy się z innymi i żałujemy, że nie mamy takich możliwości, jak oni. A tak naprawdę, to kim jesteśmy, zależy od nas. […] – Dorota, studentka psychologii z Lublina, myślała, że niepewność i wyobcowanie, to cechy które ją definiują. Po trzech latach spędzonych w AKADEMII PRZYSZŁOŚCI jako tutor, lider i szkoleniowiec, już wie, że może wszystko.
Gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
Ile razy zdarzyło ci się narzekać na to, że w twoim życiu nic się nie dzieje? Studia, mieszkanie, praca, impreza, komputer… Mówisz sobie - gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce - z zazdrością i niedowierzaniem patrząc na ludzi, którzy coś robią. Dziś proponujemy ci konkretny przykład tego czegoś. Czegoś, co ma sens dla ciebie i innych. Jest wiele akcji charytatywnych, my proponujemy Ci program o działaniu długofalowym. Zostań wolontariuszem w AKADEMII PRZYSZŁOŚCI i przekonaj się, że jeszcze wielu rzeczy o sobie nie wiesz. Wejdź na www.zostantutorem.pl.
Poznaj historię Doroty, która uwielbia chałwę, sudoku i pierogi swojej babci. Właśnie kończy psychologię. W AKADEMII jest już czwarty rok. Zaczynała jako tutor, teraz jest liderem i prowadzi szkolenia w Lublinie. Przyznaje, że AKADEMIA pomogła jej odkryć i pokazać światu swój prawdziwy potencjał.
Wróćmy do początków, co skłoniło Cię do zostania tutorem 3 lata temu?
Myślę, że pierwszym impulsem była po prostu szczera chęć pomocy komuś; myślałam o zaangażowaniu się w jakąś akcję charytatywną. Ale z czasem chciałam też zrobić coś dla siebie, żeby poczuć się lepiej jako człowiek. I nie ukrywajmy – bardzo chciałam też wypełnić wolny czas pożytecznym zajęciem.
Pamiętasz jaka byłaś przed AKADEMIĄ PRZYSZŁOŚCI, a jaka jesteś teraz?
Kiedy przyszłam do AKADEMII, byłam raczej nieśmiała, zamknięta, co przeszkadzało mi w pokazaniu siebie oraz tego, co naprawdę potrafię. Byłam też zagubiona, bo nie bardzo wiedziałam, co chcę robić i do czego zmierzam w życiu. Teraz, po czasie, mogę przyznać, że jestem bardziej zdecydowana, pewniejsza siebie, że podejmuję się nowych wyzwań i nie boję się ich. Odkryłam też, co sprawia mi największą satysfakcję - praca z ludźmi. AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI sprawiła, że odkryłam w sobie dobre strony, które wciąż staram się rozwijać.
Tego właśnie uczymy dzieci w AKADEMII. Pokazujemy im ich mocne strony, dajemy powody do tego, aby chciało im się wygrywać. W szkole i w życiu.
Na pewno. Według mnie AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI nie ma na celu nauczyć dzieci konkretnego przedmiotu, pomoc w odrabianiu lekcji, to coś, co dzieje się przy okazji. Głównym celem programu jest odkrywanie i rozwijanie potencjału ucznia. I oczywiście inspirowanie. Tak jak w cytacie z P. Coelho Mistrz nie jest kimś, kto czegoś uczy; mistrz to ktoś, kto zachęca ucznia do dołożenia wszelkich starań, aby odkrył to, o czym już wie. Możemy nawet spróbować zamienić mistrza z cytatu na AKADEMIĘ PRZYSZŁOŚCI.
Albo na tutor?
Tutor, lider. Myślę, że możliwości jest znacznie więcej.
To piękne słowa i szczytne ideały, ale czy to naprawdę działa?
Dzieci bardziej wierzą we własne możliwości. Widzę to w mojej szkole. Pamiętam historię Moniki, dziewczynki z którą miałam zajęcia. Na pierwszym spotkaniu niewiele się odzywała, była raczej bierna, ale z czasem zaczęła być bardziej rozmowna, częściej się uśmiechać. Zapamiętywała reguły matematyczne, które jej tłumaczyłam. A kiedy kończyła przygodę w AKADEMII, tym samym kończąc szkołę podstawową, była bardzo zadowolona. Wiem, że dostała się do dobrego gimnazjum.
Czy twoje studia pomagają Ci w AKADEMII albo na odwrót, czy AKADEMIA pomaga Ci w studiowaniu?
Działa to w obie strony. Np. w zeszłym semestrze miałam zajęcia z psychologii szkoleń. Ta wiedza i ćwiczenia bardzo mi pomogły przy prowadzeniu szkoleń w AKADEMII. Z kolei wiedza na temat kontaktu z dzieckiem, metod pracy z nim była przydatna w trakcie odbywania praktyk studenckich.
Jak to się stało, że po dwóch latach bycia tutorem zostałaś liderką?
Zainspirowała mnie moja niegdysiejsza liderka. Przejęłam po niej obowiązki lidera jednego z kolegiów w Lublinie.
I było to takie proste?
Nie było to trudne, ponieważ współpraca z nią przez cały wcześniejszy rok przygotowała mnie do tego. Chciałam się też sprawdzić. Dałam się ponieść wyzwaniu, a teraz nie wyobrażam sobie pracy w AKADEMII bez bycia liderem.
Lider jest bardziej szefem, managerem czy może sługą?
Lider jest drogowskazem, szefem, opiekunem, czasem pocieszaczem, ale przede wszystkim myślę, że lider jest dobrym przyjacielem, który pochwali, ale kiedy trzeba, to również zmobilizuje do działania.
Jacy ludzie tworzą AKADEMIĘ?
Ktoś mi kiedyś powiedział, że dobrzy ludzie zawsze się znajdą. W AKADEMII poznałam WSPANIAŁYCH I NIESAMOWITYCH ludzi, z którymi utrzymuję stały kontakt. Myślę, że rzadko trafiają tu ludzie przypadkowi, wszyscy w jakiś sposób jesteśmy podobni.
Wolontariat w AKADEMII jest dla wszystkich?
Na pewno nie jest to wolontariat dla wszystkich, nie każdy odnajduje się w pracy z dziećmi, niektórzy rezygnują.
A czy AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI jest atrakcyjna dla studentów?
Jasne! To nie jest tylko organizacja, która pomaga dzieciom, skierowana jest też do młodych ludzi, studentów. Pomaga im się rozwijać, wyrażać siebie w pomaganiu, spędzać czas w doborowym towarzystwie. Ostatnio, dzięki wolontariatowi w AKADEMII, dwie moje koleżanki znalazły pracę. Pracodawcy żywo zainteresowali się ich doświadczeniem w wolontariacie i to właśnie zadecydowało o ich zatrudnieniu.
Działamy w 24 miastach w Polsce! Chcesz dowiedzieć się więcej o AKADEMII PRZYSZŁOŚCI i o tym, jak zaangażować się w nasz wolontariat? Wejdź na www.zostantutorem.pl !
Beata Subczak, www.akademiaprzyszlosci.org.pl