Wyższe szkoły, niższe euro
2008-11-18 13:47:25Blisko 400 mln zł z unijnej kasy rozdało w tym roku Ministerstwo Nauki uczelniom z całej Polski. Rekordziści dostali po kilkadziesiąt milionów złotych. Krakowowi przypadło ledwie 15 mln do podziału na trzy szkoły.
Pieniądze pochodzą z Europejskiego Funduszu Społecznego. Ministerstwo rozdaje je w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, organizując konkurs „Wzmocnienie potencjału dydaktycznego uczelni". Konkurs ma trzy edycje. Pierwsza zakończyła się kilka miesięcy temu. To właśnie w tej edycji do rozdysponowania było prawie 400 mln zł. Kraków dostał jedynie 15 mln, z czego 7,5 trafi do kasy Politechniki Krakowskiej, 5 do niepublicznej Wyższej Szkoły Europejskiej i 2,5 do Akademii Sztuk Pięknych.
Konkurs ministerstwo ogłosiło w styczniu. Szkoły wyższe mogły ubiegać się o dotację m.in.na otwieranie nowych kierunków studiów, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy, na współpracę z biznesem, na podnoszenie kompetencji kadry dydaktycznej, na stypendia dla doktorantów. Generalnie, dokładnie na to, na co wszystkie krakowskie uczelnie -według deklaracji - chciałyby postawić, ale zwykle brakowało pieniędzy.
Niektóre uczelnie z pewnością podreperują swój budżet, niestety wśród nich zabrakło największych w Krakowie: UJ, AGH, UEK. Rekordziści pierwszej edycji ministerialnego konkursu dotacje mogą liczyć wdziesiątkach milionów. Sama Politechnika Warszawska otrzyma prawie 90 mln zł, czyli sześć razy tyle, co wszystkie zauważone przez MNiSW szkoły wyższe w Krakowie. W czołówce są też Uniwersytet Śląski (44 mln) czy Politechnika Łódzka (36mln).
PK, krakowski „rekordzista",pieniądze przeznaczy na dostosowanie kształcenia do potrzeb rozwijającego się regionu i na podniesienie jakości nauczania na kierunkach ścisłych. licząca sobie nieco ponad tysiąc studentów ASP 2,5 mln zł z unijnej puli przeznaczy na pracownię projektowania ubioru. W pierwszej edycji konkursu w sumie do ministerstwa trafiło prawie 300 wniosków, przy czym jedna szkoła mogła składać kilka. Poprawnych formalnie i merytorycznie projektów urzędnicy naliczyli 86, z czego 32 dostały dofinansowanie. Wśród odrzuconych znalazł się wniosek UJ. Za słabe na dotację okazały się również projekty AGH, UEK, UR i UP. Uczelnie, którym się nie powiodło podczas pierwszej edycji konkursu, starają się opieniądze w drugiej, obecnie trwającej. Jeśli i tym razem się nie uda, na początku 2009 r. będzie trzecie podejście. -Uczelnie mogą startować w każdej z edycji, bez względu na to, czy już dostały dotację, czy nie - zaznacza Bartosz Loba, rzecznik MNiSW. To znaczy, że najbardziej zaradne szkoły mogą liczyć na spory zastrzyk funduszy.
jn/Gazeta Wyborcza