Doktorat po licencjacie, habilitacja do lamusa?
2008-03-25 15:11:24Masz licencjat i chcesz odpuścić sobie magisterium, by od razu zacząć pisać doktorat? Brzmi jak bajka, jednak możliwe, że już niedługo z takiej możliwości będzie można skorzystać. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przygotowuje projekt zmian w ścieżce zdobywania stopni naukowych - pisze "Gazeta Wyborcza".
Przedstawiciele resortu nie chcą podać szczegółów zmian, nad którymi pracuje ministerstwo.
- Na razie nad zmianami pracuje zespół ekspertów. Dopóki ich propozycje nie zostaną zatwierdzone, nie będziemy mówić o szczegółach - ucina Agnieszka Kopeć z biura prasowego resortu. Kopeć nie podaje też kalendarza, według którego nowa ścieżka naukowa miałaby wejść w życie.
Oficjalnie resort nabiera wody w usta, jednak część propozycji ministerialnych ekspertów ujrzała światło dzienne. Co proponują specjaliści? Największą zmianą ma być skrócenie ścieżki do doktoratu. Najzdolniejsi studenci będa mogli otworzyć przewód doktorski z pominięciem magisterium. Eksperci wzorują się na systemie stosowanym na części uczelni w Stanach Zjednoczonych.
Z przywileju szybszej kariery naukowej będą mogli jednak skorzystać tylko najlepsi studenci tzw. uczelni flagowych. Nad stworzeniem grupy najlepszych polskich uczelni, które będą korzystały z lepszego finansowania innych przywilejów, resort cały czas pracuje, nie wiadomo jednak, czy i kiedy projekt wejdzie w życie.
Kolejną zmianą, którą mają proponować eksperci ministerstwa, ma być zniesienie habilitacji. Obecnie doktor habilitowany jest pierwszym samodzielnym pracownikiem naukowym na uczelni i może promować swoich następców. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że ten system ma wiele wad. Młodzi naukowcy wielokrotnie skarżyli się, że starsi koledzy rzucają im kłody pod nogi, broniąc własnej pozycji i przywilejów.
Ministerstwo chce to zmienić. Obowiązek habilitacji ma zostać zamieniony na system oceniania publikacji naukowych. Od jakości i ilości tekstów pisanych w prasie naukowej ma być uzależnione przyznawanie wyższych tytułów naukowych.
- Założenia reform zostaną oczywiście zaprezentowane opinii publicznej niebawem. Niestety, nie jestem jeszcze w stanie podać konkretnego terminu - odpowiada Agnieszka Kopeć, pytana o termin ujawnienia oficjalnych założeń reformy. Według "Gazety Wyborczej" ma to się stać najpóźniej do końca marca.
Łukasz Maślanka
(lukasz@dlastudenta.pl)