Laptop dla studenta – jaki?

Student ma mało pieniędzy, ale wymagania dość spore. To stwierdzenie jest prawdziwe i tyczy się wszystkich, którzy szukają odpowiedniego laptopa do nauki, pracy i okazjonalnej rozrywki przy oglądaniu filmów, słuchaniu muzyki oraz graniu w proste i niewymagające gry. Mało kto może sobie pozwolić na urządzenie za kwotę ponad 3000 złotych. Kwota 2500 to nadal dla większości pułap nie do osiągnięcia. O wiele bliżej jest kwota maksymalna 2000 złotych, dlatego też poszukiwania zamkniemy właśnie w takim przedziale. Niższym limitem będzie 1500 złotych. Dlaczego nie mniej?

Owszem, można kupić sprzęt nawet poniżej 1000 złotych, ale nie ukrywajmy, nie będzie to laptop do komfortowej pracy i nauki. Zacznijmy zatem od początku i sprawdźmy, co możemy dostać za 1500-2000 złotych, na co możemy liczyć, a czego unikać?

Ekran – wielkość i rozdzielczość

Zacznijmy od tego, na co będziemy patrzeć praktycznie codziennie – ekran. W cenie 1500-2000 złotych znajdziemy wiele modeli, które dysponują przekątną 10 cali. Są to kuszące propozycje głównie ze względu na mobilność, łatwość w przenoszeniu itp. Pamiętajmy jednak, że wybieramy sprzęt do pracy, nauki oraz oglądania filmów. O ile mały netbook sprawdzi się jako dodatkowe urządzenie, które zabierzemy ze sobą wszędzie, tak w pracy czy przy oglądaniu filmu wieczorem, mały ekran może na dłuższą metę być męczący.

Optymalnym wyborem dla głównego i jedynego urządzenia będzie przekątna 15,6 cala, która zapewni komfort podczas nauki, pracy czy przeglądania Internetu. Co prawda takie urządzenie waży dużo więcej, ale jest to do zaakceptowania. A może model z ekranem o przekątnej 17,3 cala będzie lepszym wyborem?

Pamiętajmy, że szukamy laptopa dla studenta, który zapewne często będzie podróżował ze swoim urządzeniem np. na uczelnie, do znajomych lub do domu na weekend. O ile przekątna 15,6 cala zapewni zarówno komfort pracy, jak i przyzwoitą mobilność, tak większy odpowiednik legitymujący się przekątną 17,3 cala będzie bardziej uciążliwym kompanem w podróży. Gabaryty i waga sprawiają, że jest to sprzęt „pół-stacjonarny”. A jaką wybrać rozdzielczość?

Oczywiście jak najwyższą, choć w tej kwocie nie mamy zbyt dużego wyboru. Standardem jest rozdzielczość 1366 x 768 pikseli w przypadku przekątnej 15,6 cala oraz 1600 x 900 w modelach 17,3 cala. Przy cenie dochodzącej do poziomu 2000 złotych znajdziemy matryce z rozdzielczością FullHD (1920 x 1080 pikseli), jednak często zastosowanie lepszego ekranu odbywa się kosztem pozostałych podzespołów. W przypadku laptopów tej klasy nie jest to dobre rozwiązanie.

Procesor i karta graficzna – twarda kalkulacja

Laptopy z niższej strefy naszego limitu cenowego zazwyczaj wyposażone są w procesory AMD z serii A6, Intel Celeron z serii N lub Intel Pentium z serii U. Są to podstawowe jednostki charakteryzujące się wysoką energooszczędnością oraz przeciętną wydajnością. Co prawda sprawdzą się w podstawowych zastosowaniach, ale uruchomienie przeglądarki z kilkunastoma zakładkami oraz kilku wymagających programów może skutecznie „zatkać” wydajność całej maszyny.

O wiele lepszym wyborem będzie przynajmniej procesor Intel Core i3 czwartej generacji, choć w cenie około 1600-1700 złotych dostaniemy model z procesorem Intel Core i5 piątej generacji. Takie rozwiązanie zaoferuje o wiele wyższą wydajność w operacjach wielowątkowych. W cenie oscylującej przy górnej granicy 2000 złotych, procesor Intel Core i5 piątej generacji powinien być standardem, zaś niektóre modele mogą posiadać nawet procesor Intel Core i7. Co prawda zastosowanie takiego procesora ma swoje konsekwencje w postaci gorszych pozostałych podzespołów, ale pamiętajmy, że dysk bądź pamięć RAM możemy wymienić – procesor już nie.

Karta graficzna w laptopie dla studenta ma drugorzędne znaczenie, choć zapewne każdy chciałby od czasu do czasu zagrać w jakąś grę. W takim przypadku zintegrowana karta graficzna nie zda egzaminu. Droższe modele mogą posiadać przyzwoite jednostki np. nVidia GeForce 920M lub AMD Radeon R5 M330. Nie są to oczywiście karty odpowiednie do uruchamiania najnowszych gier, ale przy starszych i prostszych tytułach na pewno dadzą sobie radę. Pamiętajmy jednak, że dedykowana karta graficzna to nie tylko same zalety.

Laptop z dedykowaną kartą graficzną zazwyczaj jest odrobinę cięższy, grubszy, generuje więcej ciepła oraz pobiera więcej energii. Co prawda system potrafi wyłączyć dodatkową kartę graficzną, gdy jej nie potrzebuje, ale nie zawsze działa to poprawnie. Jeśli więc nie planujemy grać, zależy nam na mobilności i długości działania na akumulatorze, najlepszym rozwiązaniem będzie zintegrowana karta graficzna. Poza tym modele z takim rozwiązaniem zazwyczaj posiadają lepsze pozostałe podzespoły tj. procesor, dysk twardy, pamięć RAM itp.

Dysk twardy oraz pamięć RAM – pole do oszczędności

Oczywiście kupując laptopa zawsze chcemy, aby wszystkie parametry były na najwyższym poziomie. Podobnie jest z dyskiem twardym oraz pamięcią RAM – im więcej, tym lepiej. Warto jednak powstrzymać wodze fantazji. Owszem, dysk 1 TB kusi, tak samo perspektywa zapisania wszystkich płyt, filmów i zdjęć, podobnie 8 GB pamięci RAM zgodnie z przysłowiem: „RAM-u nigdy za wiele!”. Jest jednak pewna zasada, która jest niezwykle ważna, jeśli szukamy laptopa dysponując ograniczonym budżetem.

Kierujmy się parametrami, których nie możemy zmienić! Nie wymienimy ekranu na większy i z wyższą rozdzielczością, choć z drugiej strony zawsze możemy podłączyć zewnętrzny monitor lub telewizor. Nie wymienimy jednak procesora i karty graficznej, więc nietrafiony wybór będzie z nami przez dłuższy czas. Co innego dysk twardy oraz pamięć RAM. Wybór modelu z dyskiem 500 GB oraz pamięcią RAM o pojemności 4 GB to błąd? Niekoniecznie, gdyż dysk twardy możemy wymienić lub dokupić zewnętrzny, podłączany do portu USB. Podobnie pamięć RAM – nic nie stoi na przeszkodzie, by wymienić kość 4 GB na 8 GB, lub dokupić kolejną (warto sprawdzić, iloma gniazdami na pamięć dysponuje dany model).

Duże liczby na pewno przyciągają wzrok, ale w przypadku laptopa do 2000 złotych musimy kalkulować. Na pewno ważniejszy jest mocny procesor oraz karta graficzna (o ile się na nią decydujemy), niż pojemny dysk bądź pamięć RAM.

Z systemem operacyjnym, czy bez?

To kolejny dylemat, który warto dokładnie przemyśleć. Pamiętajmy, że system Windows to koszt około 200 złotych, które producent musiał oszczędzić stosując np. mniej pamięci RAM, mniejszy dysk itp. Oczywiście alternatywą jest laptop bez systemu operacyjnego, który jest lepiej wyposażony, ale… bez systemu jest tylko elektronicznym meblem. Niektórzy posiadają już swój system kupiony wcześniej, preferuję darmową alternatywę lub posiadają system w wersji próbnej lub studenckiej. Tak czy inaczej warto zwrócić na to uwagę, gdyż oszczędność na systemie może w dalszym rozrachunku być nieopłacalne. Pamiętajmy również, że obecnie najlepszym wyborem jest system Windows 10. Co więcej, jeśli posiadamy starszy system pudełkowy np. Windows 7, może być on niezgodny z najnowszym laptopem. Przed ostatecznym wyborem warto sprawdzić ten aspekt.

Złącza i dodatki – czy to ważne?

Owszem, choć ilość portów USB nie powinna być decydująca podczas wyboru laptopa. Niedostatek portów można rozwiązać tzw. HUBem USB. Tak czy inaczej 3 porty USB, w tym co najmniej jeden USB 3.0 to podstawa. Pamiętajmy również o złączy HDMI lub DVI, które pozwoli nam podłączyć zewnętrzny monitor lub telewizor. Poza tym wyjście słuchawkowe oraz czytnik kart pamięci, jak również komplet modułów łączności bezprzewodowej z Bluetooth 4.0 oraz WiFi w standardzie 802.11 b/g/n.

Nie zapominajmy również o napędzie optycznym z nagrywarką, choć z drugiej strony, element ten coraz rzadziej jest wykorzystywany. Obecnie największą popularnością, jeśli chodzi o przechowywanie danych, jest pamięć USB bądź dysk wirtualny w chmurze. Mimo to nigdy nie wiadomo, kiedy przyda się „wypalona” płyta DVD np. z pracą magisterską, referatem, prezentacją itp. Mimo postępu, na niektórych uczelniach nadal wymagane są nieco staroświeckie formy magazynowania i przenoszenia danych.

Wygląd i wygoda

Czy w przypadku laptopa dla studenta, wygląd ma jakiekolwiek znaczenie? A czemu nie? Nikt nie chce korzystać z topornego urządzenia, które wstyd wyjąć z torby. Oczywiście stylistyka to sprawa indywidualna, ale na pewno polecamy wybór modeli z solidną obudową. Lepiej unikać błyszczących plastików, które bardzo chętnie zbierają kurz, odciski palców oraz… rysy. Niektóre laptopy z błyszczącą pokrywą już po miesiącu intensywnego używania wyglądają bardzo źle, a jeśli ktoś liczy się z estetyką, powinien zdecydować się na sprzęt z matową lub perforowaną obudową. Rysy i zabrudzenia będą zdecydowanie mniej widoczne.

Świetnym dodatkiem będzie także klawiatura AccuType. Niektóre modele posiadają klawiaturę wodoodporną oraz podświetlaną. Obie te cechy z pewnością będą bardzo cenne. Odporność na zalanie przyda się, gdy przypadkowo wylejemy kawę bądź inny napój, podświetlenie zaś sprawdzi się w nocy, przy wielogodzinnej nauce do sesji.

Studenckie wyliczenia

Kupno laptopa w przedziale 1500-2000 złotych może być trudne, ale wystarczy stosować się do kilku prostych zasad, aby zakup był owocny. O ile wybór przekątnej ekranu oraz rozdzielczości, ze względu na niewielkie pole manewru, jest dość prosty i oczywisty – 15,6 cala i rozdzielczość 1366 x 768 pikseli – tak wybór procesora oraz karty graficznej wydaje się kluczowy. Jeśli zamierzamy sporadycznie grać w starsze gry, wybierzmy procesor Intel Core i3 lub i5 z dedykowaną kartą graficzną, np. nVidia GeForce 920M. Jeśli jednak laptop ma służyć do pracy i nauki, najlepszym wyborem będzie wydajny procesor Intel Core i5 lub i7. Dysk twardy i pamięć RAM do drugorzędna sprawa w przypadku urządzenia w tej cenie. Dysk możemy wymienić lub dokupić zewnętrzny, który zabierzemy ze sobą w razie potrzeby, podobnie pamięć RAM – wymiana jest prosta i nie wiąże się z utratą gwarancji.

Jeśli ktoś nie posiada systemu Windows, warto wybrać model z zainstalowanym systemem – to gwarancja pewności, legalności i pełnego wsparcia technicznego. Jeśli preferujemy darmowego Linuxa, próbną wersję Windowsa lub posiadamy już licencję, wybór modelu z lepszymi parametrami, ale bez systemu będzie o wiele bardziej opłacalny. Pozostałe parametry, takie jak złącza, moduły oraz dodatki, zazwyczaj są bardzo podobne do siebie i trudno znaleźć model wyróżniający się z „tłumu”. Kilka portów USB, port HDMI, nagrywarka, WiFi – to standardy w większości modeli. Ostatnim punktem jest wygląd, który w przypadku laptopa dla studenta ma raczej drugorzędne znaczenie. O wiele ważniejsza jest wytrzymałość oraz odporność na zarysowania, zabrudzenia itp.

artykuł sponsorowany